Witam. Mam problem z ustawieniem ciśnienia w układzie c.o. Jest to nowa instalacja wykonana latem tego roku. Z przyczyn technicznych instalator podjął decyzję o wykonaniu układu zamkniętego,montując na powrocie kotła naczynie przeponowe reflex. Zgodnie z instrukcją udzieloną przez wykonawcę zredukowalem w naczyniu cisnienie gazu z 1,5 bar do 1 bar, oraz napełniłem intalację wodą do 0,8 bar. I tutaj pojawia się problem gdyż po rozpaleniu kotła i jego wygasnięciu cisnienie spada do 0,2 bar. nastepne po ponownym uzupełnieniu wody do 0,8 bar, rozpaleniu kotła i jego wygasnięciu manometr wskazujący ciśnienie pokazuje 0,9 bar więc upuszczam wody do zaleconej przez instalatora wartości 0,8 bar . I tak w koło Macieju.Wspomnę tylko iz jest to układ bez wymiennika(jeśli ma to jakieś znaczenie).
Teraz kilka nurtujących mnie pytań:
Czy takie oscylacje ciśnienia w układzie to rzecz normalna???
Czy jesli ciśnienie gazu w naczyniu przeponowym wynosi na chwilę obecną 1 bar to powinienem dopompować wody do 1,3 bar ( bo wyczytałem gdzieś na forum że jeśli jest to układ z wymuszonym obiegiem to jest wymagane minimalne ciśnienie rzędu 1 bar a następnie napełnia się instalację wodą do ciśnienia o 0,3 bar więcej)????
Czy jeśli odległość pomiędzy manometrem przy naczyniu przeponowym a najwyższym punktem grzejnika w łazience wynossi 3 metry to powinienem zredukować ciśnienie gazu do 0,6 bar a nastepnie uzupełnic instalację wodą do 0,3 bar???
Czy ciśnienie w układzie stabilizuje się po przekroczeniu 1 bar ponieważ zaczyna pracować przepona w naczyniu i wachania ciśnienia na zimnym kotle nie maja większego znaczenia???
Bardzo prosze o wypowiedzi na ten temat gdyż nie wiem co dalej z tym fantem począć.