szlamowanie, czy też uszczelnianie komina jakimiś wynalazkami i niby super skandynawskimi zaprawami to bzdura i głupota. Ja tak zrobiłem po namowach firmy która takie coś robi. Po 5 miesiącach wykwity dalej się pogłębiają, nic kompletnie to nie pomogło, wędzarnia w chacie. Wczoraj zamówiłem blachę (typ 314) 2mm i wkładam w komin.