Ciastko

Tzn co sugerujesz? Chodzi mi o jakieś konkrety jeśli mam coś robić i jeśli to będzie wydajniejsze i tańsze w eksploatacji to jestem za; czego nie ale żeby kupić nowe kaloryfery to jest wydatek kilku tyś zł a mnie na takie wydatki niestety nie stać. Jeśli chodzi o termostaty wymianie części rur (grubych) to chyba trzeba będzie w to zainwestować. Mogę porobić zdjęcia poglądowe instalacji która jest widoczna w kotłowni z piecem na stałe paliwo pod którą jest wpięty kocioł gazowy i moglibyście mi doradzić co jak mam przerobić itp. Co do tego sterownika to jaki najlepiej z doświadczenia byście mi zaproponowali?

Ta pompka służy do ogrzewania podłogowego ale to tyko jest używane gdy jest palone w piecu na paliwo stale. A sterownik to aż takich bajerów nie ma -_- Oto on: Co do termostatów to dom jest piętrowy i się właśnie nad tym zastanawiałem. Jeśli chodzi o grzejniki to raczej ich wymiana nie wchodzi w rachubę za duży koszt.

Temperatura w domu to od 19st do 21 zależy od dnia. 21 baaardzo rzadko. Jak mam sprawdzić owe parametry na kotle? W zeszłym roku był serwisant i przestawił piec na mniejszą moc z tego co wiem. I był robiony ogólny przegląd tj czyszczenie wężownicy itp. Instalacja to niestety stara z "czarnych" rurek dość dużo wody w nie wchodzi. Grzejniki to takie jak na zdjęciu aluminium bez zaworów termostatycznych. Termostat; u mnie czujnik pokojowy jest w salonie z dala od grzejników i przeciągu.

Witam. Chciałem zapytać odnośnie tego pieca. Mam do niego najzwyklejszy sterownik pokojowy Siemens... Piec ogrzewa tyko CO bez CWU. Dom ocieplony. Otóż jak jest palić nim taniej tj dłuższa praca i rzadziej żeby się włączał czy częściej i na krócej? U mnie piec włącza się co około 30min nawet dłużej i chodzi około 30-40min. Niestety jak na 100m2 spala dość dużo gazu (pieniędzy).

Aha a można prosić o odpowiedź na resztę pytań? Bo narazie mam zdjętą całkowicie głowice i nie wiem co zrobić.

Jakie kolejne obwody? ;P Ja mam jeden wielki obwód jeśli chodzi o podłogówkę. Co do powrotu po około 1h palenia temperatura zbliżyła się do tej na zasilaniu. Co do tego zasypu to spaliła się całość ale było 23st w domu. Poza tym nie wszedł cały możliwy zasyp bo jeszcze było drewno które zostawiło luki. Co do tego ogrzewania to z tego co zauważyłem to bardzo mało oddaje ciepła ta podłoga. Lecz około 4 w nocy wstałem się napić i podłoga chyba grzała bo jakieś niewiadome ciepło biło od ziemi (niestety nie sprawdziłem tego; byłem zbyt zaspany) Więc jest szansa że podłoga grzeje i oddaje ciepło. Niestety nie na całej powierzchni. I sam fakt że w salonie nie było zimno a grzejniki były zakręcone. P.S. Jak mam ustawić tj gdzie go położyć czujnik gazowy z głowicy termostatycznej (zdjęcia na pierwszej stronie tematu).

No po całonocnej pracy muszę stwierdzić że ogrzewanie jakby nawet działało ale nie jest to za efektywne. Jednego zasypu pieca braknie aby całą noc tj od 22 do teraz paliło się dając ciepło. Zastanawiam się co zrobić z tym zaworem. Proszę o dalsze rady.

Aha. to czekam do rana zobaczymy jak to będzie się sprawować czy zacznie grzać czy też nie. Poza tym jeśli to się będzie tak długo nagrzewać to będzie musiało na okrągło chodzić no ale zaczekam na efekty całonocnej pracy.

Mam dobrą i złą chyba wiadomość: dobra- powrót wyrównał temperaturę z zasilaniem a bynajmniej zrobił się gorący; zaś zła- podłoga nie grzeje; tyko bliżej zasilania jej temperatura wzrosła o 1 może 2 stopnie - ledwo wyczuwane. I niestety na piecu mam temp 68st a podłoga....

Ten cycek jak nazwałeś (według mnie sutek) porusza się w przód i w tył oraz zamyka/ otwiera przepływ; podczas włączonej pompki to słychać.

Aż dziwne że u nich grzeje u mnie po osiągnięciu 60st na piecu i pracy pompki na 2gim biegu przez 1h i 30min dopiero powrót zrobił się letni! A podłoga jak to podłoga zimna ;/ Nie mam pojęcia co zrobić. Na razie zostawiam to na dużej i zobaczę czy coś się podgrzeje. u mnie wylewka razem z płytkami ma z 5cm. Dziwne bo ciągle wydaje mi się że ta plastikowa rurka nawet na zasianiu nie jest gorąca jak metalowa za pompką. Tak wgl to mam wykręconą głowicę. Proszę o dalsze porady. Edit: Przed chwilą sobie pochodziłem bosą stopą po podłodze i jedyne miejsce jakie grzeje to miejsce naprawy przewierconej rurki. Reszta narazie zimna załączyłem 3ci bieg może to coś pomoże jak nie to chyba nici z moich marzeń. Edit: Wyczytałem że mój zawór termostatyczny ma coś takiego jak wstępną regulacje przepustowości i ustawiłem ją na N jako maksymalnie otwarta a była mniej więcej w połowie zamknięta wcześniej. Czekam na efekty być może będzie poprawa ale coś się obawiam że nie.

Zawór to jest danfoss zaraz zrobię zdjęcie samej głowicy i wrzucę co do ogrzewania spróbuje zrobić tak jak piszecie puszcze całą wodę na podłogówkę. P.S. Idę teraz napalić i zobaczyć czy działa ta podłogówka bez zaworu termostatycznego. Czekam na dalsze odpowiedzi.

Obawiam się że to może być wina tego zaworu termostatycznego. Być może on zamyka obieg? Co do ogrzewania podłogówką w łazience to ona w ogóle nie działa a tam nie ma żadnych zaworów. Prosze o sugestie dot powyższego zdjęcia. Być może jakoś odratujemy podłogówkę.

Zaraz zdjęcie wrzucę : Oto zdjęcia tej być może porażki.

Jednak pomyliło mi się; wyjście z podłogówki jest w piwnicy. Spróbuje ją włączyć podczas palenia i zobaczyć czy ten koniec co jest w piwnicy nagrzeje się. Co do tego wyjścia w podłodze to jest podłogówka w łazience która też nie działa.