leadman

Sprawa wygląda następująco: na poprzednich ustawieniach czasami piec doszedł do 59,9 i temp ponownie spadała o parę stopni, ża w końcu się nagrzał. Zmieniłem czas podawania na 19sek i czas między podawaniem na 100sek i dmuchawę na 50%. W tej chwili jest tak: Piec przechodzi w nadzór przy 60st. Przez 5min temp. dochodzi do 62,2 Przez 4min 30sek ta temp. się utrzymuje poczym zaczyna spadać Po kolejnych 10 min piec przechodzi w regulację (temp. 58,9) (Razem od przejścia z nadzoru do regulacji ok. 20min) Kolejne 10min to spadek do temp. 53,9st i zaczyna rosnąć W nadzór przechodzi po 13min. (temp. 60st.) (Razem czas regulacji ok 23min) Pozdrawiam.

Faktycznie piec się nagrzewa dość długo, ale osiąga zadaną temp. W czasie nadzoru jest też nie za długo. W sobotę zmierzę czasy. Ustawienia pieca dobrałem w ten sposób żeby płomień był "swobodny". Tak mi podpowiedzieli znajomi i tak też gdzieś na forum wyczytałem. Największy problem u mnie jest taki, że jak temp. zacznie spadać na piecu, to po włączeniu się palnika temperatura spadnie jeszcze o około 12st. dopiero potem zaczyna rosnąć. Zdjęcia instalacji: Zdjęcie 1 Zdjęcie 2 Zdjęcie 3 Zdjęcie 4 Film jak się pali płomień: http://www.youtube.com/embed/Jbz3QVmQnNE?hl=pl&fs=1 Będę wdzięczny za wszelkie uwagi. Pozdrawiam.

Ja mam ten palnik i ten sterownik z wentylatorem WPA06 w piecu 25kW z rusztem wodnym bez deflektora. Piec jest z Pleszewa (Woźny Junior) i mam od tygodnia :). Instalacja z zaworem czterodrogowym i dwoma pompami CO i CWU. Sam początek użytkowania masakra, nie mogłem go ustawić. Obecnie mam tak (po wyczytaniu z któregoś forum jak ma wyglądać płomień): Czas podawania: 11s Czas pomiędzy podawaniem: 100s Krotność podawania: 3 Czas przedmuchu: 45s Czas przerwy: 6min Obroty dmuchawy: 10% Obroty w podtrzymaniu: 10% W ustawieniach serwisowych obroty dmuchawy max: 50% i min 25%. W tej konfiguracji wszystko się ładnie spala, temperatura zadana 60st. jest osiągana. Płomień jest wysoki i nie poszarpany. Mam tylko jeden problem, po osiągnięciu temp. zadanej piec przechodzi w stan nadzoru. Potem temp. zaczyna spadać i przy 59st. sterownik zaczyna regulację. Problem w tym że zanim temp. się zatrzyma i zacznie rosnąć to spadnie do 48st. czasem mniej!!! czyli ok 12st. mniej od zadanej. Palę dobrym eko-groszkiem z kopalni bobrek (28-29MJ). Czy tak ma to wyglądać? Ogrzewam ok 200m2 + 2 x CWU po 150L (dwa zbiorniki CWU na dwie rodziny). Obecnie spalam 25kg/dobę. Temp. w domu ok. 20-21st. Temp. CWU ustawiona na 40st. i ustawiony priorytet pompy CWU. Druga sprawa jak zwiększyć moc? Przez podanie większej ilości węgla? i jednoczesne zwiększenie powietrza? Pytam bo w momencie jak się załącza pompa CWU to widać że obciążenie pieca jest ogromne i ciężko jest utrzymać temp. zadaną. Pozdrawiam.