bigber

emigrant stare OEP mają tą samą przypadłość, palniki zamiast do spalania służą do mielenia grochu na miał a co za tym idzie do produkcji sadzy. Szkoda bo mineło kilka latek ale chłopaki nie wyciagają żadnych wniosków

I teraz jest pytanie czy autor tego filmu jest zadowolony z pracy kociołka czy też nie jest zadowolony, bo tutaj czesto zdażają się opinie że ktoś coś zachwala albo coś krytykuje a okazuje się że nawet tego nie posiada, czy też ktoś spala 2 tony na rok ale zapomniał dodać że jeszcze niemieszka i ustawioną temperatur ma na 19st, wiec poczucie szcześcia czy konfortu jest dla koszdego inne.

To czy za duży czy za mały to już wynika z zamiłowań inwestora. Bardziej problem leży w tym że on nie potrafił prawidłowo spalić tego co miał na palniku. Przecież jak by się okazało że pytka sobie z mocą (22-26KW) ze spalinami do 200st i spalał a nie przeżucał albo produkował spieki, nikt by nic nie mógł powiedzieć bo winna by była tylko i wyłącznie właścicielka która żle sobie wyliczyła. A tak sytuacja wyglada zupełnie innaczej bo ta moc przy poprawnie pracującym kotle okazała się dobrą mocą.

Kurde zamiast wyjść z klasą z sytuacji to teraz jeszcze motają jak to wydembić od sprzedawcy kociołek by go "przebadać" ale tylko w obecnośći producenta kotła i sterownika oraz oczywiść sprawcy zamieszania i nikogo wiecej nie chcą widzieć. Ciekawe jakie wyniki będą heheheheh. Trzeba kurna mieć tupet. Wiesiek zastanów się 100 razy znim sie zgodzisz bo ci z g.... zmieszają i wmówią że to czekolada.

bietka ty zużywasz 2-3tony na miesiąc nie lepiej ci kupić cały samochód z kopalni a nie po 1 tonie co 2 tygodnie i siedzieć na etacie palacza bo za każdym razem jest co innego. A tak raz ustawisz i masz spokój na 12 miesięcy. Licz się z tym że chłopaki niebawem stracą chęci do pomocy jak co chwile dajesz im nowe zadania bo to mokre a to taki a to ciepło a to zimno.

przy każdej zmianie węgla dokonujesz próby tzn. wsypujesz 10kG lub ile chcesz i patrzysz w jakim czasie ci się spali. Dzięki temu wiesz na ile ustawić podajnik do opróżnienia oraz ile wpisać KG na min pracy podajnika. Jak masz to dobrze ustawione to wtedy wykresy są rzetelne a tak na oko to nie ma co na to patrzeć bo każdy węgiel ma inną gradację i będzie miał inny czas. Ogólnie w twoim przypadku wskazanym by było znaleźć dobry groch i kupić go na całą zimę bo tak to się dziewczyno zjedziesz

Mancio piszą przecież chłopaki że obecnie sterownik jest walnięty, to co pokazuje nie jest zgodne z tym co jest faktycznie, na wykresie może być załączona pompa a w rzeczywistości nie i podobne sytuację wiec puki właścicielka nie wymieni sterownika nie ma co dyskutować o pracy kotła

w moim wypadku fugi będę poprawiał jak pogoda na to pozwoli bo są spiep..... bleto jak możesz to napisz co mogę zrobić w takim wypadku jak mój by uniknąć zacieków

zamiast wkładu wolałbym za szlamować komin i tu rodzi się pytanie ile to kosztuje czy ktoś ma a jak tak to czy pomogło

jak by było można rozwinąć bardziej myśl byłbym wdzięczny

Witam po prawie roku, problem powrócił i wygląda to tak przez lato i jesień było ok problem pojawił się od 3 tygodni i wygląda jak na zdjęciach wczoraj ociepliłem cześć komina która znajduję się na strychu, uchyliłem okienko w kotłowni wcześniej wyciąłem płomieniówki teraz temperatura spalin w czopuchu to 100-200st teraz zacząłem zastanawiać się nad wkładem lecz przeraza mnie kucie płytek by połączyć wkład z piecem lecz i tak muszę usunąć przyczynę zacieków i tu robi się problem na co wskazują takie zacieki bo mnie wydawało się że na winę murarzy lecz najczęściej słyszę że to wina obróbki

Jeszcze jedno pytanie bo już pozakładałem daszki na komin i teraz zastanawiam się czy mogę na czop komina przykleić tą taśmę http://folnet.pl/towar/soudaband-tasma-dekarska-100mm-x-10m (by uszczelnić dodatkowo zarówno cegły jak i fugi przed przemakaniem )

wymiana pieca - wymiana komina na pełny klinkier (700szt cegły + robota + koszta dodatkowe tj. dachówka obróbki komina piorunochrony, wkład itp.) piec śmieciuch 2tys wymiana 1 dniówka (z 500zł max) nawet jak policzę stary jako złom to i tak wyjdzie za wszystko 9tys a na poważnie to zaczyna mnie to przerażać bo po rozmowie i kilkoma osobami są trzy możliwości 1. jak pisałem wcześniej czyli przyczyna to wilgoć i zapchany komin oraz wsteczny ciąg (wszystko wyszło jak przestało się palić 2. poprawienie fug, zagruntowanie, założenie czopy, ocieplenie kawałka na strychu, wyjęcie zawirowaczy, skucie tynku, zabezpieczenie ściany folią w płynie, karton-gips, i malowanie 3. rwanie komina z klinkieru i zrobienie z cegły pełnej + czyszczenie komina + szlamowanie każdy z kim rozmawiałem mówił że rura w komin to tylko wyrzucenie kasy i zrobienie sobie z jednego problemu za 10lat kilku problemów kurde myślałem że tutaj znajdę osoby które miały podobny problem i sobie poradziły masa jest wątków o kominkach ale z żadnego nic nie wynika

kilka dodatkowych informacji tynki w domu były robione w grudniu (wilgoć) grzać zaczęliśmy dopiero pod koniec stycznia w mrozy -28st w domu było +26st okna pozamykane jedynie otwierało się dziwi wejściowe (w czasie wchodzenia) doszło do tego że w 3 kanałach wentylacyjnych przy wylotach zrobiły się bryły lodu ( wilgotne powietrze które uciekało z domu zamarzało na szczycie komina) pomogło dopiero ich udrożnienie Wczoraj zamontowałem daszek na kominie, poprzeglądałem pozostałe szyby kominowe i okazało się że w kotłowni jest zawalony kanał wentylacyjny ( na sklepieniu zaprawa i styropian) zero ciągu nie wiem czy to nie będzie jedną z przyczyn wiem że wielu z was mówi o wkładzie tylko że wkład wytrzyma max 10lat i co dalej dlatego właśnie szukam przyczyny dlaczego się tak stało by ją wyeliminować i spać spokojnie

nie było dodawane szkło wodne jeszcze pytanie czy szyszenie komina w miejscu wykwitów farelką to dobre rozwiązanie