Skocz do zawartości

marcinek282

Nowy Forumowicz
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez marcinek282

  1. Witam,mocz miał

     

    Palę "miałem" w UKS-G Jastal 18kW (niestety w doborze kotła zaufałem "fachowcowi") Staram się spełnić wszystkie istotne warunki (temperatura 68-80, dopływ powietrza do kotłowni, otwarta przepustnica w czopuchu, niezły komin itp. itd.) Problem powstaje, gdy próbuję spalić więcej niż 6-7kg miału. Podczas fazy odgazowania piec dochodzi do przestoju (osiąga zadaną temp.), działają przedmuchy (5 min 12 sek dosyć mocne). Na powierzchni miału widać żar. Po opadnięciu temp. ponownie do zadanych 68 stopni włącza się dmuchawa i po chwili w piecu zamiast się rozpalić robi się zadyma. Dym wydobywa się głównie z obszaru położonego blisko drzwiczek. Żar zagasa i w piecu jest już tylko kłębowisko dymu. Przypuszczam, że dalsze rozpędzenie wentylatora wraz ze spadkiem temperatury doprowadzi do pięknego wybuchu. Jak już uda mi się rozpalić od nowa (co jest baaaardzo trudne ze względu na dym gaszący wszystko), to po otwarciu dolnych drzwiczek widać, że po prawej stronie żar zszedł aż do rusztu Jeżeli palę mniejszą ilość miału to właśnie w tym miejscu następuje najszybsze wypalenie krateru i stąd najszybciej powstaje ogień przy rozdmuchiwaniu. Przypuszczam, że problem jest z lewym powietrzem lub z brakiem symetrii w rozprowadzeniu powietrza. Nadmuch jest poprowadzony do popielnika z prawej strony przez okrągły otwór. Na tylnej ścianie paleniska jest kątownik z dziurkami, który doprowadza powietrze do górnej części zasypu. Ze swojej strony dołożyłem jeszcze dwa takie kątowniki na lewej i prawej ścianie. Tunel dolnych drzwiczek jest wpuszczony do komory paleniska na jakieś pół centymetra. Musiałem też dołożyć blachę, żeby miał nie wsypywał się do tego tunelu. Wygląda to tak jakby właśnie przy dolnych drzwiczkach następowało przedwczesne zejście żaru i następnie zduszenie. Widać też tam trochę smoły. Sznury już wymieniłem. Przy suchym miale jest lepiej niż przy wilgotnym. Piec jest niechlujnie pospawany. Popielnik ma dwa uchwyty do zamykania prawy stawia dużo większy opór niż lewy. Czy ktoś spotkał się z takim problemem? Zbliża się zima a ja póki co mam stałopalność 4h. Dodatkowo kupiłem miał niby klasy 25, który za nic nie chce się dopalić, chętniej się żarzy niż pali i mój piec produkuje z niego 50% popiołu (bez spieków, ale jakby z piaskiem, kamieniami i sporą ilością "czarnego węgla"). Większą ilość (10-11kg) mogę spalić mocno obciążając piec przy starcie (bojler + wychłodzony budynek). Przypuszczam, że wtedy zasyp równomiernie odgazowuje przed pierwszym postojem i nie ma problemu niezależnie, gdzie "szybciej się przepali".

    • Nie zgadzam się 1
  2. obecnie posiadam piec miałowy i pompę na powrocie wyrównawczy na powrocie przy piecu jest bojler wszystko działało ok . Teraz kupiłem piec na eko groszek szuflade konstal pleszew ze sterownikiem tytanic ichciałbym zamontowac zawór 3 lub 4 drozny celem obniżenia temperaury na grzejniki czy pompa na powrocie wystarczy a za wyjściem z pieca bezposrednio w lewo do bojlera do góry na grzejniki i dopiero zawór 3 lub 4 drozny czy to będzie działac

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.