Skocz do zawartości

darkus121

Forumowicz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez darkus121

  1. Jeśli chodzi o przedmuch to przy tak częstym podawaniu (120s) kocioł po osiągnięciu temperatury ma bardzo dużo żaru na palenisku, jeśli nadmuch zostanie wyłączony to z tego żaru wydobywa się sadza i dym, dlatego przedmuch powinien być ustawiony tak aby pozbyć się zbyt dużej ilości żaru. Kocioł podbije bardziej temperaturę, ale też dłużej nie będzie pracował.

    • Nie zgadzam się 1
  2. witam

     

    ja mam taki kocioł od 3 lat i nie zauważyłem takiego problemu, jakaś niewielka ilość sadzy występuje, ale zimą żona wietrzy pościel na balkonach od strony północnej i wschodniej i nigdy nie narzekała na sadzę. za to ja gdy wiosną wszedłem na dach to widziałem naloty sadzy na dachu przy kominie, tak do 1 metra od komina. Ale ostatnio na dachu byłem 2 lata temu i ilość sadzy nie zwiększyła się. wokół domu sadzy raczej nie zauważyłem.

    Może twój problem to złe ustawienia (za mało lub za dużo powietrza?)

  3. witam

    prawdopodobnie zbyt mocny ciąg kominowy powoduje cofanie się żaru w głąb paleniska, dlatego temp wzrasta. Po otwarciu zasobnika część powietrza przechodzi przez podajnik schładzając go.

    dobrze byłoby zmierzyć ciąg kominowy, jeśli jest większy niż podany przez producenta kotła, to można zamontować regulator ciągu kominowego (ok 200zł) i problem rozwiązany.

  4. witam

     

    abstrahując od kotła to jeśli temp w domu spada w ciągu 4 godzin o 6 stopni to budynek do szybkiego ocieplenia (szczególnie strop ostatni)

    gdy mi zabrakło paliwa o 7 rano (usłyszałem pikanie ale nie chciało mi się już palić przed pracą) to po południu temp w domu spadła mi do 18,5 stopnia z 20-21 rano (temp zewn -6)

    Budynek na stropie ocieplony 20 centymetrów ściany 10 cm, wentylacja grawitacyjna (ale niektóre kratki na zimę zamykam)

    Mam kocioł KWMP2 kotrem i 300 m2, spalam ok 6 ton na rok, w pierwszym roku spaliłem 7 ton bo miałem słabsze paliwo.

    Dodam że zbiornik starcza mi na 2-3 dni gdy na dworze -10 do -15, gdy temp na dworze 0 do -5 to 4-5 dni.

  5. Witam jestem nowy na forum.Mam taki mały problem z gotowaniem się wody na rusztach wodnych. Paliłem przez 3 tyg pospółką.Miałem ustawiony czas miedzy podaniami na 120 a wentylator na 20%.Teraz pale odsiewka z węgla kamiennego i mam ustawione podawanie na 240 i wentylator na 12% bo przy ustawieniach takich jak do pospółki myślałem ze piec mi rozsadzi.Mam piec ustawiony na 55 stopni a cwu na 40.Na grzejniki mam puszczone 44-50 stopni.Nie mogę skrócić podawania bo zaraz się woda gotuje.Tak samo z wentylatorem jak tylko zwiększę obroty to jest to samo.Na pospółce żar był taki sobie a teraz wystarczy żeby żar był na połowie rusztów i gorąc jest nie miłosierny.I właśnie nie wiem czy mam coś źle podłączone czy to wina tej mojej super odsiewki która daje takie ciepło.Byłbym wdzięczny jak by ktoś się jeszcze podzielił swoimi ustawieniami.

     

     

    witam

     

    mam kotrem kwmp2 już 3lata, jeśli chodzi o gotowanie na rusztach to miałem podobny problem, okazało się że kocioł trzeba zeskosować (według instrukcji) i problem zniknął .

    Jeśli chodzi o ustawienia to zawsze ustawiam tak aby żar był na początku ruszt (zależy od węgla czasami podania co 190 czasami co 290), temp spalin jest wtedy niska i kocioł ma najwyższą sprawność, wolę żeby kocioł pracował dłużej ale mniej spalał, powietrze dobieram tak aby płomień był jasno żółty (lepiej trochę za mało niż za dużo). i na budynek 300m2 spalam rocznie około 6 ton (w tym latem CWU)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.