Witam wszystkich forumowiczów
Jak w temacie w remontowanym przez moich rodziców domu a dokładnie łazience jest zimno.
Dom po 2 sezonie grzewczym (pierwszy był nieocieplony).
Odradziłem rodzicom ogrzewanie podłogowe ponieważ płytki znajdują się w domu tylko na niewielkiej powierzchni (2 łazienki po ok 4 m2 i 2 m2 na części kuchni). Wydawało mi się, ze koszty instalacji będą zbyt duże a z pieniążkami było cienko. Przyznaje się, że był to zły pomysł. Bo w łazience ogrzewanej przez drabinkę (~0,5m x 1,2m nie pamiętam mocy) jest chłodno zwłaszcza gdy obwiesimy go mokrymi ręcznikami i nie ma cyrkulacji powietrza. Dodatkowo łazienka znajduje się na końcu obiegu CO i woda ma już niższą temp.
Zastanawiam się jak ratować tą łazienkę nie kując płytek.??
Jeśli było by tylko kucie podłogi odcierpiał bym ale wiem że nie można wpinać podłogówki w ogólne CO bez mieszalnika.
Kucie ścian w celu doprowadzenia instalacji do podłogówki nie wchodzi już w grę.
Zastanawiam się jeszcze nad dołożeniem drugiej drabinki (~0,5m x 0,7m), częściowo by to pomogło. Tylko jak połączyć? Czy istnieją trójniki ze śrubą rzymską którymi mógłbym połączyć te grzejniki??
Jeśli macie jakieś inne rozwiązania zapraszam do dyskusji!.
pzdr marcin