Skocz do zawartości

ogrzewanieeko

Forumowicz
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez ogrzewanieeko

  1. Guziczek nazywa się On/Off ;) i to rzeczywiście wszystko! sterownik po przeanalizowaniu danych tj , temp zew, temp spalin i temp zadanej sam sobie dobiera wszystkie powtarzam wszystkie parametry. Ja tylko na początku zadałem mu temp. jaką chcę mieć w bojlerze oraz temp jaką chcę mieć na kotle(jeśli mam wyłączony programator pogodowy).

    Nie obawiam się o zmianę opału , bo jest to sterownik adaptacyjny i znowu sam dobierze sobie wszystkie parametry. Ważne tylko ,żeby opał był SUCHY

    Mówiąc o ruszcie awaryjnym w Ogniwie miałem na myśli jego bardzo małą objętość (jedne drzwiczki) co w praktyce eliminuje palenie w nim węglęm . Ja w swoim przez tydzień w największe ostatnie mrozy paliłem węglem , który pozostał mi po starym kotle. Zasyp odbywał się przez górne drzwiczki , mogłem podkładać duże kawałki drewna . Jeśli ktoś uważa ,że nie będzie korzystał z rusztu awaryjnego , to może śmiało brać Ogniwo , u mnie zawsze zbiera się trochę kartonów i drewna , dlatego musiałem mieć dużą komorę rusztu zapasowego.

    Podczas palenia załączałem tryb auto (bez podajnika) i kocioł sam kontrolował wszelkie parametry.... :) .

    Wiadomośc z ostatniej chwili temp na zew. ok -2, od wczoraj od 15, do dzisiaj do 15 -12 kg ekogrochu !! :D pełne zadowolenie

     

    Ze ja o takich cudach nie wiedzialem 6 lat temu ...

    Co sezon musze krecic sterownikiem zeby ustawic bo sie albo zasypuje albo wypala i ustawienie tego ustrojstwa zajmuje mi jeden dzien przed kazdym sezonem. Dramat. Zastanawiam sie czy mozna jakos zaadoptowac taki bardziej zaawansowany sterownik do obecnego rozwiazania, macie z tym moze jakies doswiadczenia ?

     

    Pewnie kwestia odpowiedniego oczujnikowania pieca i tyle co ?

    Ktos cos takiego wogole robi ?

  2. Zapomniałem o Jaworznie i Janinie.

     

     

    60 ton wagonem czy samochodami?

     

    Jak samochodami to robi się tak: 100-u procentowo, pewny Twój zaufany kierowca na kopalni załaduje dobry węgiel, wysypie go na zaprzyjaźnionym składzie na którym załadują mu odpowiednią mieszankę i tak spreparowany węgiel z oryginalnymi dokumentami trafi do Ciebie. Reklamacja na kopalni nie ma szans na pozytywne załatwienie.

     

    Jeżeli wagonem to reklamuj. Nie słyszałem o wagonowych mieszankach, ale w naszym kraju wszystko jest możliwe.

     

     

     

    Hasło reklamowe dla inteligentnych klientów Twojego składu "U nas węgiel typu 31".

     

    Hasło reklamowe dla innych klientów Twojego składu "U nas super węgiel".

     

    Co za kraj, nikt tak nie oszuka jak Polak drugiego Polaka ? (((: , polska pomyslowosc nie zna granic, przyznam szczerze ze o takiej praktyce slysze pierwszy raz, no ale skoro kierowcy kombinuja na masowa skale na oleju napedowym to czemu mieliby tego nie robic na towarze ktory przewoza tym bardziej ze klient nie widzi co laduja w kopalni ... dramat niczego juz nie mozna byc pewnym w tym kraju

  3. Witam

    Trącając o temat..... eko-groszek to frakcja węgla kamiennego.. nic poza tym.... Kiedyś kupiłem węgiel z Ukrainy i byłem bardzo zadowolony. Potrzebowała on zdecydowanie więcej powietrza do tego ( naszego) aby się dokładnie wypalić ale popiołek jak mąka i bardzo mało. Proponuje zakupić 500 kg na próbę w razie niepowodzenia mieszać z droższym i tyle. Węgiel to "minerał" z tej samej kopalni może się różnić diametralnie ( inny podkład). Takie doświadczenie da pogląd na sprawę..

     

    Pozdrawiam

     

    PS: Grunt to eksperyment.

     

    Jak widze ten Ukraiński tez zalezy z jakiej kopalni bo ja mialem ostatnio tone ukrainskiego i palil sie fatalnie, popiolu 5 razy wiecej niz z najgorszego wegla z Polskiej kopalni jaki kiedkolwiek palilem i zuzycie dramatyczne. Nie wiem, albo to jest kwestia dostosowania ustawien sterownika do takiego paliwa albo bylo naprawde kiepskiej jakosci.

  4. Witam, jestem nowym użytkownikiem forum. Chciałbym się do Państwa zwrócić o pomoc. Od około 3 lat ogrzewam mój dom (nowy, dobrze ocieplony, 120m kw, 50 m kw ogrzewania podłogowego), piecem na ekogroszek firmy Ekocentr Pleszew o mocy 25 kw. Posiada on sterownik firmy Geco G-403-P02 . W tym roku, po wymianie przez serwisanta ślimaka nie dopala mi się węgiel. Piec dosyć długo dochodzi do temperatury. Nie wiem, czy jest to wina węgla, czy też nastawień sterownika. Węgiel, który kupuję, miał być pierwszego gatunku. Mam następujące ustawienie sterownika t. wylotowa: 65, u1 czas podawania-7s, u2 - czas postoju węgla 35 s, u3 - czas podtrzymania 30 min i u4 - opóźnienie wyłączenia wentylatora 25 s. Dmuchawa odsłonięta w 2/3. Piec spala około 40 kg węgla dziennie. Pozostawia dużą ilość niedopalonego węgla, który wygląda jak koks. Aha, posiadam jeszcze zawór czwórdrożny. Pomóżcie, bo nie wiem co zrobić. Pozdr. Tamik

     

     

    Wydluzenie czasu pomiedzy podawaniem , ewentualnie zmiana węgla, osobiscie stawialbym na to drugie bo wspominasz o tym ze ten niedopalony wegiel wyglada jak koks, mialem swego czasu jakis Ukraiński ekogroszek i nie dosc ze palil sie tragicznie (wygladal tj mowisz) to jeszcze zostawalo z niego ok 3 wiader popiolu i tych niedopalonych resztek z kazdych 160-170 kg wegla, przy normalnym ekogroszku ktory kupilem niedawno zostaje mi troche ponad pol wiadra popiolu i nie ma zadnych niedopalonych kawalkow, po prostu czysty popiolek. Co ciekawe ten nowy wegiel dluzej mi trzyma temperature np. przy zaniku zasilania , ta ukrainska wersja wytrzymawala max 4 godziny braku pradu podczas gdy nowy ekogroszek ktory kupilem wytrzymal ostatnio ponad 12 godzin braku pradu ! Szok. Nie sadzilem ze moze byc az taka roznica pomiedzy "węglem" a węglem

  5. Mialem ostatnio podobna sytuacje ,mialem rozwalony sterownik, piec palił jak oszalały , testowalem mnóstwo ustawień i nic ciągle to samo, zmieniłem sterownik jak ręką odjął. Jesli to nie sterownik to napewno kwestia ustawień, za duzo powietrza, zbyt częsty posuw itd. Musisz metodą prob i błędów dojść do ideału. Ja mam piecyk 20Kw i przy mrozach nie przekraczajacych -15st w nocy spala mi ok 160-175 kg na tydzień max.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.