No właśnie kompletnie już zgłupiałem. Myślałem, że zaczynam rozumieć jak spalać miał i zasady kotłów górnego spalania i dolnego. Teraz czuje, że im bardziej się w to zagłębiam tym głupszy jestem.
Odnośnie tego kotła są jakieś opinie na jego temat?
Dużo ludzi odradza mi kupno miałowca. Mam świadomość pracy jaką trzeba przy tym włożyć w jego obsługę. Jednak interesuje mnie czy opalanie w takim piecu jest najtańsze? Bo jeśli nie jest to po co się męczyć? Czy można zestawić w jakiś sposób stosunek cen poszczególnych materiałów opałowych np.: miał i ekogroszek. Chodzi mi o zestawienie typu zużyłem w sezonie 6 ton miału, który kupiłem po 500 zł gdybym opalał ekogroszkiem wystarczyłoby kupić 4 tony każda za 800 zł (czyli nieznacznie więcej a pracy mniej).