Witam używam kotła Stalmark 17kw od wakacji 2009 i uważam, że ma on parę niedociągnięć technicznych np. brak przysłony wentylatora(reugalacja potencjometrem jest zbyt mała), brak sterownika PID (nad czym bardzo ubolewam), ale z drugiej strony jest on wykonany na tyle "topronie" że nie powinien przyspożyć większych problemów w trakcie usuwania awarii po wygaśnięciu gwarancji. Jeśli chodzi o temat sadzy z komina to sobiście nie dostrzegam tego problemu (palę miałem), ponieważ nawet w trakcie pracy nadmuchu z komina nie kopci się, a dach mam pokryty czarną dachówką. Muszę dodać także, że pranie które suszy moja żona wisi obok ściany bydunku w której znajduje się ów komin spalinowy(wysokość tego komina to około 7 metrów od poziomu gruntu) i nigdy nie było problemu z osadzaniem się sadzy na ubraniach ( a palę cały rok), czego nie mogę powiedzieć o poprzednim miejscu zamieszkania ( piec kaflowy opalany węglem wyskość komina około 5 metrów). Chcę zwrócić uwagę także na znaczącą różnicę w wydzielaniu sadzy w zależności od opału. Na początku użytkowania opalałem groszkiem (dużo słabszym kalorycznie) ale wydzieljącym chyba o 3/4 sadzy mniej niż miał(mimio że spalałogo się go więcej w piecu, bo był poprostu słaby).
