Piec juz mam naprawiony. Zdemontowali mi sam kociol, zabrali do firmy. Za dwa dni zostal przywieziony i zamontowany. Kociol byl wypiaskowany, znaleziona nieszczelnosc na spawie rurki dolotowej wewnatrz kotla, pospawane i pomalowane. Niby chodzi ale juz niepewnosc pozostala jak dlugo jeszcze wytrzyma. Tym bardziej ze zadnego przedluzenia gwarancji nie otrzymalem.