Przecież napisałem w pierwszym poście że kocioł zaczął grzać przez około godz.,chodzi oto że piec pracuję normalnie przez około 1 godzinę,włącza się pompa,jest przepływ 15l/min,włączają się grzałki i wszystko jest ok.ale tylko przez około godziny,bo póżniej przepływ spada do 0l/min.choć pompa pracuję cały czas a grzałki się nie włączają,wtedy wyłączam kocioł bezpiecznikiem i po kilku godzinach piec załapuję pompa ma15l/min i zaczyna normalnie grzać,tak jakby coś przegrzewało i potrzebowało czasu na ostygnięcie.Czujnik przepływu dzisiaj założyłem nowy,filtr wyczyszczony,układ odpowietrzony,pompa sprawna,w takim razie co jest grane?