Mały domek,około 60 m2.Dwie osoby w średnim wieku.Jeden telewizor (o niewielkim poborze prądu) włączony około 5 godzin dziennie plus dekoder,poza tym komputer (2-5 godzin).Zmywarka,pralka,lodówka , odkurzacz,bojler elektryczny bardzo oszczędnie.Tam gdzie światło pali się długo wkręcone świetlówki.Rzadko krajzega,wiertarka.Efekt - przez ostatnie 4 miesiące (listopad,grudzień,styczeń,luty) zużyłem 620 kWh. Jako ciekawostkę napiszę że miałem w tym czasie dwukrotną kontrolę z Zakładu Energetycznego bo wg nich zużywam za mało prądu ,pewnie w stosunku do jakiejś ich normy zużycia.Za drugim razem kontroler,nie wiem czy żartem,stwierdził że pewnie trzeba będzie sprawdzić czy nie ma jakich "lewych" odgałęzień przewodów.
Więc myślę że 150 kWh które zużywa Kolega z wpisu wyżej to nie jest dużo,a i 240 jeśli jest nieco więcej osób w domu a co za tym idzie odbiorników też nie powala.
Pozdrawiam:)