Skocz do zawartości

Barley

Forumowicz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Barley

  1. Witam

     

    Zastanawiam się nad podpięciem sondy lambda do kotła, w celu sprawdzania poprawności dozowania powietrza wtórnego i ewentualnego sterowania.

     

    Wydaje mi się że użycie jej do sterowania dopływem powietrza wtórnego byłoby sensowniejsze niż sterowanie miarkownikiem.

     

    Miarkownik nadal otwierałby i zamykał szyber powietrza pierwotnego w zależności od temperatury na kociołku, jednak powietrze wtórne byłoby precyzyjniej dawkowane w oparciu o analizę spalin niż temperaturę kotła.

    Wprawdzie sama sonda lambda nie odpowie na pytanie czy dopalamy CO i H , ale po udziale tlenu w spalinach można będzie wnioskować czy mieliśmy je w czym spalić i czy nie przedmuchujemy niepotrzebnie pieca.

     

    Mam już pewną koncepcję jak można by to zrobić i postaram się ją zapodać na forum jeśli ktoś będzie zainteresowany, jednak na chwilę obecną chciałbym zapytać co inni sądzą na ten temat?

     

    Czy też może to rozwiązanie jest powszechnie stosowane i tylko ja ciemny w tej zacofanej kotłowni siedzę? :rolleyes:

  2. Pisał tu gdzieś jeden z kolegów, że 45-50C na wylocie z komina.

     

    No, w zasadzie, są jak zwykle dwie szkoły: Falenicka i Otwocka (bez urazy)

     

    Jedni mówią że powinny być ciepłe a nawet gorące (50-150) a inni (w tym i ja) stoją na stanowisku: wyciągamy z nich co się da i wtedy w komin.

     

    Jednak z tym chłodzeniem spalin "na maxa", lepiej uważać:

     

    - słabo wygrzany komin może zacząć "płakać z zimna" - zacieki ze skroplin na kominie - można to ominąć stosując odpowiednie wkłady do komina - MAŁY PROBLEM.

     

    - zbyt zimne spaliny mogą spowodować osłabienie a nawet zanik ciągu kominowego - I TU ISTNIEJE DUŻE NIEBEZPIECZEŃSTWO (CZAD) I NIEŁATWO PROBLEM ROZWIĄZAĆ. BEZ ODPOWIEDNIEJ WIEDZY, LEPIEJ ODPUŚCIĆ SOBIE PRZERABIANIE KOPCIUCHA NA KONDENSACYJNY.

     

    Zwiększając tylko powierzchnię wymiennika, trudno jest zejść z temperaturą na czopuchu poniżej setki, a temperatura poniżej pięćdziesiątki jest praktycznie nieosiągalna.

     

    Więc jeśli ktoś ma mniej niż setę na czopuchu i ciepło w domciu - gratuluję.

     

    Barley

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.