[quote name='tomek0267' we wszystkich instytutach nie wymyslili a polak w garazu wymyslil w moim regionie (podkarpackie) jest taki patent prosty ze az zal jatez go pospawalem w piecu np jaki ja mam seko gornego spalania wycinasz z boku(popielniku) pieca dziure u mnie ok 12x40 jakby tu dalej wytlumaczyc koncepcje:stawiasz obok zbiornik np50x40x130 (prostokatna rura)udolu tej rury palenisko jak w zwyklym piecu polaczone z oryginalnym piecem (popielnikiem zeby gorace powietrze ruszt wodny ogrzewalo)rura 12x40x12(wys,szer,dł) wale w to wszystke trociny suche mokre z kawalkami drewna kory itd (w rozsadnych granicach jak drewno bedzie zbyt duze to sie po prostu zawiesi)bo nie mam w tym niczego ni slimaka ni nadmuchu pale tez czyms takim jak ty teraz jak bym robil to tylko kupic uzywany piec gornego obciac wszystko nad paleniskiem u gory(tylko palenisko zeby bylo oblane woda) dospawac zbiornik u gory, zalozyc najtanszy wiatraczek (na trociny spod tasmowki)iheja jak spawalem pare lat temu nie bylo takich mozliwosci i mam to wszystko ze zwyklej blachy wiec grzeje mi pieronsko kotlownie no ale za to dom 180 metrow firanki sie ruszaja takie okna nie ocieplony a jakos opalam.Po prostu piec dolnego spalania tyle ze naraz wrzucasz pol metra szesciennego.A w piecu fabrycznym mozesz palic normalnie