Witam kolegów na forum. Mam podobny problem z wyborem kotła 2f do mieszkania 42 m2. Zastanawiałem się nad kotłem "turbo" bo mają większą sprawność niż kotły z otwartą komorą spalania i są - co najważniejsze - bezpieczniejsze jeżeli chodzi o CO. Czytając na temat kotłów "turbo" napotkałem się z opinią, że jeżeli chce się stosować wkład kominowy "rura w rurze" to długość komina nie możne przekraczać 4 mb. ze względu na straty ciśnienia powietrza. Wypuszczenie komina przez ścianę też nie wchodzi w rachubę bo mieszkam w bloku.
Kocioł chce zamontować w łazience w miejsce obecnego gazowego podgrzewacza wody aby wykorzystać przewód kominowy podgrzewacza. Do stropu mam ok 3,5 mb. ale będę musiał wykonać komin z 2 kolanami 90 st. co zwiększa straty ciśnienia powietrza a zarazem skraca długość komina z 4mb. na 2 z kawałkiem. A więc wpadłem na pomysł żeby w komin wpuścić przewód tylko spalinowy a powietrze zasysać z przestrzeni pomiędzy wkładem a kominem po wcześniejszym wyczyszczeniu komina. I takie moje pytanie czy ktoś spotkała się z takim rozwiązaniem i jak to się sprawuje.
Pozdrawiam