witam
potrzebuje Panstwa pomocy w nastepujacym zagadnieniu.
otuż mieszkam w bloku na 3 pietrze i do tej pory w mieszkaniu grzalo ogrzewanie centralne na grzejnikach żeliwnych. w pokoju ok 20 zeberek a w drugim 10 i grzejnik byl zawieszony na wysokosci 1,5 m. ostatnio zakonczylem remont ktory byl zwiazany z wymiana starych grzejników zeliwnych na nowe aluminiowe i podobnej ilosci żeberek.
niestety nowa instalacja zamiast pracowac sprawniej niż dotychczasowa działa znacznie gorzej, grzejniki grzeja od powoy w gore, nie sa zapowietrzone. było u mnie juz 2 hydraulików i jedem ten ktory robil cala nowa instalacje, jedynie co wymyslili to ograniczyli "powrót" z grzejnika. jednak bez wiekszych rezultatów.nie mam zaworu termostatycznego a jedynie zawor kulowy.
teraz idzie zima, jest coraz zimniej, wczesniej grzalem na maxa, nie mamy licznikow ciepla, wczesniej jak sie wchodzilo do domu to az buchalo od ciepla a teraz jest ledwo cieplo.
prosze o sugestie, moze ktos sie spotkal z podobnymi przypadkami. moze da sie teraz jakos skorygowac te niedociagniecia, jesli nie to bede musial sie przemordowac do konca sezonu grzewczego a potem znow zmiana tylko zebym wiedzial co mam zrobic :lol: