Kocioł Junkers,gazowy 24kw. Ciśnienie w układzie c.o. spada bardzo szybko. Nalewam wody aż do 3 barów,odpowietrzam wszystkie grzejniki,napełniam układ znowu do 3 barów,odpowietrzam ponownie,wartość ciśnienia wynosi około 2 i wszystkie grzejniki grzeją, a po około pół godziny ciśnienie spada do 0,3 bara i grzeją grzejniki tylko te przy samym piecu.
Zauważyłem awarię 2 dni temu gdyż w nocy obudził mnie dziwny dzwięk dochodzący z kotłowni,mianowicie pisk pompy spowodowany zbyt małym ciśnieniem,myślałem że po uzupełnieniu będzie dobrze ale jednak nie było bo za godzine znowu ciśnienie było minimalne. Nie ma nigdzie żadnych wycieków, trace już głowe bo nie mam pojęcia co się dzieje z wodą skoro nigdzie nie ma wycieku.
Słychać w grzejnikach głośny dzwiek jakby powietrza,albo bulgotania i to jest chyba(domniemam) jakby efekt cofania się wody z grzejników z góry na dół (grawitacyjnie).
Zrobiłem test i wyłączyłem całkowicie piec uzupełniłem układ jak wcześniej odpowietrzyłem wszystkie grzejniki zostawiłęm ciśnienie na ponad 2 barach,piec wyłączony a i tak po pół godziny ciśnienie spadło do 0,3 bara,WIĘC BYŁO IDENTYCZNIE JAK PRZY WŁĄCZONYM PIECU. Nie było nigdzie śladów wycieku, co się dzieje z wodą, czy ktoś może mi poradzić co można zrobić aby naprawić problem?