spróbowałem z PIEKLORZEM, bomba 
  
jeszcze nie wiem jakie jest spalanie, ale po dwóch dobach palenia wyrzuciłem niepełną kuwetę popiołu i kilka małych żużli, co przy dwóch pełnych taczkach żużla, koksu i popiołu, które wybrałem w poprzednim tygodniu, to kolosalna różnica , a taczki ma dość duże :)  
  
jednocześnie zacząłem kombinować z nastawami na ecoal'u i mam dwa  pytania do praktyków,  
  
czy jak temperaturę na CO obniży się poniżej 40 C, to piec reaguje na takie nastawy, czy i tak ogrzewa wodę do swojego minimum ?? 
  
zajebistą możliwością jest sterowanie pieca z kompa i to robię, bo wizka eCoal'u na ekranie laptopa jest 100x czytelniejsza niż ten mały ekranik na piecu, ale czy ktoś z was podłączył się z piecem przez ethernet.  
Bo stanie z laptopem w kotłowni nie robi dobrze laptopowi :)