Stoję przed dylematem - nagrzewnica elektryczna czy piecyk koza z kołnierzem wodnym lub nadmuchem. Pomieszczenie ma 4x10x3 więc dość małe jak na warsztat i niskie. W dodatku w miarę dobrze ocieplone (ciąg budynków, dach wata styropian). Piecyk gazowy odpada bo po 2h głowa pęka. Pozostaje więc nagrzewnica elektryczna do 5KW lub koza. Pierwsze to duże koszty zużycia ale wygoda, a drugie to bałagan za to tanio.
Byłbym wdzięczny gdyby ktoś podpowiedział jak rozwiązać ten dylemat lub poleciał jakąś dobrą nagrzewnicę ewentualnie odradził niektóre modele.
Ewentualnie klimatyzator w miarę wydajny....
Tomek