buber67

kolega robi to jako bufor do CO wystarczy włożyć jeszcze jedną wężownicę do CO i wszystko jest OK oczywiście zależy jaką moc chce się z tego pobierać.

Z tego co mi wiadomo to ponad 120 stopni To modyfikowany polietylen. A zbiornik wychładza trochę wygasający piec. Już się w nim nie pali a temperatura jest jeszcze wyższa niż 35 stopni tak że dalej działa pompka obiegowa ogrzewania. Muszę to przemyśleć i jakoś zmienić obieg. Za pompą jest trójnik który w jedną stronę puszcza ogrzewanie na cały dom a w drugą na bojler. Tak to zrobił hydraulik 8 lat temu. Średnica 70 cm stały skok i stała średnica 13 zwojów i był miejsce na dolną a sztrapsy to takie paski z zapięciem z jednej strony wszystko się tym mocuje, przewody a nawet kajdanki z tego robią

Poszedłem do piwnicy i zrobiłem parę zdjęć bo jedno zdjęcie może zastąpić 1000 słów To o czym pisałem w rzeczywistości I temperatury wody w zbiorniku i u góry wężownicy z ciepłą wodą użytkową Oczywiście po dokonaniu zdjęć przykryłem otwór styropianem.

Trochę żałuję że nie robiłem zdjęć jak to wszystko robiłem ale nie było czasu. A teraz to taka duża kostka ze styropianu z rurami z jednej strony. Odciąłem prostokąt o wymiarach 70 na 40 cm razem z górną pokrywką zakręcaną. Ze spienionego PCV o grubości 1 cm (używanego w planszach reklamowych) Wyciąłem ramkę 80 na 50 cm ze środkowym otworem 65 na 32 cm. Kupiłem elektryczne listwy połączeniowe na 5 przewodów z miedzianymi płaskownikami z dwoma nagwintowanymi otworami w odległości 1 cm od siebie. W spienionym PCV tak zrobiłem otwory pod śrubki 5 mm aby jedna trzymała odciętą część a druga zbiornik. W zbiorniku wykonałem 4 otwory o średnicy 45 mm przez które wychodzą rury wężownic ze śrubunkami. Wężownice zawiesiłem w zbiorniku przy pomocy trzech rurek plastykowych o średnicy 25 mm ustawionych pionowo i opierających się o dno zbiornika a połączonych z wężownicą sztrapsami które utrzymują zwoje wężownicy na odpowiedniej wysokości. Cztery wyjścia wężownic przy pomocy poziomo położonej tej samej rurki też zablokowałem sztrapsami. Następnie przy pomocy nierdzewnych śrubek skręciłem najpierw spienione PCV ze zbiornikiem a następnie z odciętą częścią pokrywy (miedziane blaszki z dwoma gwintami sprawiły się doskonale. Wszystkie powstałę otwory uszczelniłem silikonem. Woda w zbiorniku paruje i skrapla się na wewnętrznej części zbiornika tak że nie zauważyłem narazie aby jej ubywało ze zbiornika. A co do długości spirali to na pewno bym jej nie zmniejszał jednak temperatura wody na wyjściu spada. Martwią mnie trochę pęcherzyki powietrza na powierzchni wężownic na pewno zmniejszają one ich wydajność ale myślę że z czasem po prostu znikną. Było nie było napełniałem zbiornik wodą wodociągową która ma dużo powietrza w sobie.

Nie wiem czy to się komuś przyda ale zrobiłem ten bojlero-bufor. Tak jak pisałem wcześniej włożyłem w 600 litrowy zbiornik z polipropylenu na razie dwie wężownice z rury miedzianej 22 mm jedną pięcio metrową a drugą o długości dwudziestu metrów ( w planach jest podłączenie do tego zbiornika trzeciej spirali która będzie zasilana instalacją solarną . Na wyjściu tej drugiej zainstalowałem termoregulacyjny zawór trójdrożny (to takie przygotowanie do instalacji solarnej). Cały zbiornik ociepliłem płytami ze styropianu o grubości 10 cm. I teraz jak to działa Zasilane jest z pieca miałowego ze sterownikiem. Woda w zbiorniku nagrzewa się do 60 stopni ( na piecu ustawione jest 52 stopnie ale czujnik temperatury jest z przodu pieca tak że wychodząca woda może mieć trochę wyższą temperaturę no i dmuchawa wyłącza się przy 52 ale woda w piecu osiąga wyższą temperaturę). Przy tej temperaturze po nalaniu całej wanny ciepłej wody temperatura na wyjściu dłuższej wężownicy spadła do 51 stopni. W zupełności wystarczająca i jeszcze tłumiona przez zawór trójdrożny. Temperatura wody w zbiorniku po nalaniu wanny wody nie zmienia się (spowodowane jest to tym że termometr jest w górnej warstwie wody no i cały czas działa piec).

Dokładnie wymiana ciepłą będzie następowała w czasie rzeczywistym. Zbiornik to tak jak napisałem polipropylenowy zbiornik do transportu płynów w koszu stalowym. Tylko go zaizoluję i włożę w środek wężownice z miedzi w jednej będzie przepływać woda pod ciśnieniem sieci ( u mnie to 4 atmosfery), w drugiej woda z pieca, a trzecia będzie obsługiwała solar. W zbiorniku nalane będzie 600 litrów wody która będzie akumulatorem ciepła i krążyć będzie pod wpływem różnicy temperatur nie będzie tam wymuszonego mieszania tej wody. A chciałem dać 20 metrów rurki na wężownicę cwu a 5 metrów na wężownice zasilaną z pieca.

Mam pytanie. Mój stary bojler zaczyna przepuszczać wodę (po 10 latach może). Jestem w trakcie robienia nowego (taki trochę techniczny jestem lubię robić takie rzeczy). Będzie to ocieplony zbiornik na płyny o pojemności 600 litrów (tylko taki udało mi się włożyć do kotłowni większe nie wchodzą są za szerokie) z włożonymi w środek wężownicami wykonanymi z miedzi. Jeżeli chodzi o obieg zasilania to wydaje mi się że 5 metrów rury 22 w zupełności wystarczy. Ale zastanawiam się jaką powierzchnie powinna mieć wężownica z której pobierana będzie CWU. Zakładam że temperaturę na piecu a więc i w buforze będę miał w okolicach 58 stopni. Zamontuję też wężownicę do solarów chociaż jeszcze ich nie mam ale od nadmiaru głowa nie boli szczególnie że koszt wykonania tego bufora jest bardzo niski w porównaniu z buforami fabrycznymi. Nie wiem tylko jak obliczyć albo jaką długość wężownicy mam zastosować do CWU dla pięcio osobowej rodziny korzystającej z wanny i prysznica. Prosił bym o pomoc kolegów z forum w rozwiązaniu tego problemu.