Skocz do zawartości

bogdan

Forumowicz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bogdan

  1. Używam tego pieca od roku i uważam , że warto go polecić. Przy 160 m kw. domu i 4 osobowej rodzinie, która uwielbia się kąpać w wannie spala mi 4,5 tony groszku na rok. Koszyt ogrzewania są teraz rewelacyjnie niske w stosunku do oleju, którym wcześniej paliłem . O tym piecu wiele napisano na forum, więc proszę sobie poczytać. Problemy z paleniem wynikały z mojej nieumiejętności, poza tym producent sam nie wiedział do końca jakie ustawienia są najlepsze. Ale ten problem mam za sobą. Wady- konieczność częstego czyszczenia wymienników ( raz na 2 tyg najrzadziej), zawieszanie się miału w podajniku. Dletego palę groszkiem - i tak jest relatywnie tanio.

  2. Jest to pisanie samemu do siebie, ale muszę to zrobić ,żeby być uczciwym wobec sprzedawcy. Przyjechał nawet z pracownikiem od producenta, ze swoim węglem do próby. Taka dbałość nie zdarza się powszechnie. Co prawda nie udało się uzyskać czystego dymu świadczącego za ekologicznością , ale na węglu z Piasta czy workowanym oryginalnie z Sosnowca znacznie lepszy niż mój. Zaczynam wierzyć ,że jest to kocioł ekologiczny, rzeczywiście na ostatnich ustawieniach podanych przez producenta dymienie jest niewielkie. A na bardzo dobrym węglu myślę, że nie byłoby go wcale. Tylko gdzie go kupić???. Wnoszę to stąd, że próbowałem palić miałem ze Staszica i z komina w ogóle nie było widać dymu tylko gorące powietrze. Jednak zrezygnowałem z miału, gdyż zawiesza się w podajniku , mimo że opał wydawał się być suchy, a ponadto na ruszcie spiekał się. Rozbijanie spieków i przepychanie miału w zasobniku 2x dziennie jest uciążliwe. Poza tym popiołu z szufladzie zbierało sią 10x więcej niż przy groszku. W ostatecznym rachunku polecam ten piec i sprzedawcę innym.

  3. Hmm. Dziękuję za telefon, jak pisałem wcześniej - miły kontakt z EKO DOM . Zapraszam - umówimy się telefonicznie. Mam nadzieję, że skończą sie moje problemy z paleniem. Na marginesie palę obecnie oryginalnie workowanym Retopalem z Juliusza z Sosnowca, ponieważ jest droższy o 150 zł niż opał luzem, ale daje pewniejszą gwarancję jakości. Pozdrawiam.

  4. Zasady rękojmii i gwarancji w budownictwie na podstawie KC powszechnie są znane. Co na to Pan Baran z firmy EKO DOM? Chyba już dostateczie dużo napisano na forum nt. pieca KMG 1. Czekam na konstruktywną odpowiedź.

  5. Niestety moje obserwacje są podobne. Nie wiem na jakiej podstawie ten piec uzyskał certyfikat ekologiczny ( chyba za przysłowiowego świniaka). Ciekaw jestem co na to sprzedawca- EKO DOM. Widzę, że zabiera głos na forum. Może on ma jakąś cudowną formułę ustawień. Mój kontakt telefoniczny z nim miły ale zdawkowy. Przez telefon nie można spokojnie porozmawiać i wyjaśnić problemów. Liczę że firma EKO DOM zabierze głos w tym temacie.

    Bogdan

     

    PS. Pan Wróblewski. Ja niestety mieszkam również w reprezantycyjnej miejscowości (Poronin: dawiej atrakcja turystyczna typu pomnik Lenina, obecnie Tatry, również obecnie tańsza sypialnia Zakopanego).

    Nie chciałem tworzyć nowego tematu a propos pieca KMG 1, ale tak wyszło wskutek nieznajomości zasad portalu ( nota bene (bez wazeliny) - super potral dla problemów grzewczych zwykłych ludzi jak my).

    Obecnie rozesłałem wici do nawiększych producentów kotłów tłokowych w Polsce (czyli do zagłębia kotarskiego w Plewszewie) i zobaczę co oni odpiszą w temacie dymku z komina. PS pozostałe informacje na priv. Pozdrawiam wszystkich użytkowników KMG-1 i czekam na e-mail od sprzedawcy EKO_DOM

  6. A propos uwagi Pana Darka. Takie ustawienia też przerabiałem. ( czyli 1min/1min. ) również zmieniałem ilość podawania na podajniku ( 2,nawet 1 stopień. ) Efekt tego był tylko taki, że piec zdecydowanie dłużej się nagrzewał z powodu małej ilość żaru palącego się w pobliżu podajnika. Ale białego dymu nigdy nie uzyskałem.

    Pytanie do Pana . Jeżeli ilość podawanego węgla ma być za duża, to może zwiększyć otwarcie przysłony, ale dlaczego ziwększąc ilość podawanego powietrza nie uzyskuję lepszego spalania i dymienia , a wręcz przeciwnie, otwarcie przesłony powoduje większe dymienie z komina? Spróbuję zrobić jak Pan radzi. A może to groszek. Pojawił się nowy pakowany więc kupię i będę testował. Przyzwyczaiłem się do tego, ale polubic sie tego nie da. Pozdrawiam.

  7. Od pewnego czasu czytam wypowiedzi na forum dotyczące pieca KMG-1. Jestem jego użytkownikiem od jesieni 2006. Moje boje z tym piecem skłoniły mnie do napisania o moich doświadczeniach z ciekawości co Państwo o tym wszystkim sądzicie. Wcześniej miałem piec olejowy- super komfort, lecz ceny oleju zabójcze. Więc sprzedałem go (o dziwo są jeszcze ludzie gotowi kupić piec na olej). I niestety mam mieszane uczucia co do użytkowania tego pieca. Na początku okazało się że mam uszkodzony sterownik (błąd programowy) - nie można było ustawić przepalania i piec gasł. Kontakt z producentem sterownika rewelacyjny- przysłali zastępczy nie pytając się czy mam gwarancję, ani nawet czy mam taki piec. Ale na sprawnym sterowniku piec dalej uporczywie gasł. Sprzedawca z Libiąża z Allegro poradził mi żeby założyć szyber ograniczający za duży ciąg kominowy ( komin mam wysoki o dużym światle i ciąg w nim rzeczywiście jest solidny). Skutek- piec przestał gasnąć, ale w kominie i na dachu pełno sadzy, a dym z komina czarniusieńki. Dramat. Poczytałem i doszedłem do wniosku że lekiem na całe zło jest regulator ciągu kominowego. Prosta , tania klapka z odważnikiem montowana pod wentylator, przymykająca nawiew bierny powietrza . Pomogło ale nie do końca- prostackiego szybra nie mogłem otworzyć do końca, bo gasł. Zakupiłem dodatkowy regulator ciągu montowany do komina - podobna klapka z regulowanym i skalowanym odważnikiem ( i dlatego 10x droższa?). Przymyka się gdy ciąg jest mały , otwiera stopniowo jak ciąg rośnie. Pomogło - zupełnie. Szyber jest niepotrzebny, piec nie gaśnie. Ale z ekologią ten piec raczej nie ma wiele wspólnego- obsewacje mam podobne jak niektórzy inni forumowicze. Dymek jest w najlepszym razie lekko czarny. nigdy biały. Mimo że próbowałem różnych ustawień i różnego groszku ( luzem, oryginalnie workowany z Juliusza, również od znajomych, którzy mają piece retortowe i biały dymek z komina, albo bezbarwne gorące powietrze! ). Praca ciągła bez przerwy podajnika wg ustawień fabrycznych powoduje, że groszek się spiętrza i bardziej dymi. Zmiany owarcia przesłony i siły nadmuchu nie dają większych efektów poprawy wyglądu dymu z komina. Większe otwarcie przesłony powoduje wręcz większe dymienie. Zwiększanie przerwy podajnika powoduje, że dymienie się zmniejsza, ale piec zdecydowanie wolniej się nagrzewa a powierzchnia żaru zmniejsza się . Palę ekogroszkiem z Juliusza czy Juliana- nie pamiętam, Moje obecne ustawienia: czas pracy podajnika 3 min, czas przerwy 3 min.dmuchawa 4, przesłona- otwarcie ok. 1/4. ustawienie na przekładni -3, przerwa przepalania co 10 min, czas przepalania 25 sek, opóżnienie podajnika 20 sek. opóżnienie wyłączenia nadmuchu 45 sek, temperaturą w domu steruje sterownik pokojowy, dom dobrze ocieplony 180 m kw. bojler 250 l. W mojej ocenie spala ok 18 kg na dobę, przy lekkiej zimie jaką mamy, czyszczenie wymienników najrzadziej co tydzień ( wtedy już jest dużo popiołu. To co piszą w instrukcji, że co 2 tygodnie to fikcja.), ale popiół z szuflady mógłbym wyrzucać 1x na miesiąc. Piec ma tą teoretyczną zaletę że można w nim palić wszystkim do 4 cm. W praktyce jest to wybór między ekogroszkiem a miałem. Pelety za drogie, kusi mnie, żeby spróbować owsem ( czysty załadunek) ale też za drogi. Jeżeli komuś zależy na ekologii ( a mnie irytuje czarniawy dym z komina) to wybór opału jest żaden- bo w moim rejonie ekomiału się nie kupi. Dlatego następny piec kupię retortowy. Pozdrawiam wszystkich na forum i proszę o odpowiedź: co żle robię , że jest jak jest.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.