marus72

ciekawa sprawa czy naprawdę nikt nie pamięta, nie wie nic o instalacjach grawitacyjnych ,były niezawodne i proste ,czy może chodzi o naganianie klientów sklepów z pompkami zaworami4D i innym badziewiem dość zawodnym zresztą.mIESZKAMY W POLSCE a to oznacza że co jakiś czas wyłączają prąd z różnych przyczyn i dlatego chciałem prosić o pomysły dot takiej instalacji grawitacyjnej .Dzięki za tą jedną odpowiedz

1.Mieszkanie 70m2 w kamienicy. Podkowa wmurowana w piec kaflowy, podkreślam kaflowy, pole powierzchni grzewczej podkowy 0,7m2.Wszystkie rury ,czyli od podkowy i do podkowy ,rura wznośna i dojścia do grzejników 1cal. Grzejniki będą 2 żeliwne po 10 i 6 żeberek. Rozprowadzenie górne.Naczynie wzbiorcze otwarte o poj. 10-15 litrów umieszczone na wysokości 2,70 m.Rury zasilające prowadzone ze spadkiem od rury wznośnej. Czy będzie to działało prawidłowo? Pytanie: 1) jaka powinna być minimalna wysokość pomiędzy naczyniem wzbiorczym a rurą rozprowadzającą? 2. Rura powrotna prowadzona ze spadkiem musi przechodzić przez drzwi i w związku z tym przy podkowie utworzy się syfon o wysokości 40 cm, dół grzejnika będzie umieszczony 10 cm wyżej niż góra podkowy. Pytanie: 1)czy ciśnienie wody powstałe podczas palenia w piecu pokona wyżej wymieniony syfon? Na grzejnikach będą tylko zawory odcinające kulowe które nie będą powodować oporów przepływu. Pytanie: Czy powierzchnia grzewcza podkowy tj. 0,7 m2 jest odpowiednio dobrana do ww grzejników. Podkowa wykonana jest z dwu ceownika o grubości ścianek 5 mm. Dlaczego w starych książkach na temat ogrzewania rozprowadzenie czynnika grzewczego odbywa się poprzez naczynie wzbiorcze?Spotkałem się z tym w wielu książkach na temat ogrzewania.rysunek_c.o..bmp