Witam.
Ja również uzytkuję kominek lechma o mocy 24 KW, do ogrzania mam ok. 240 m2 plus garaż 30 m2. Kominek jest wykonany bardzo porządnie, bardzo ładnie pospawany, jakoscią wykonania przewyższa inne kominki o podobnym poziomie cenowym jak np. Kratki. Jeśli chodzi o szybę to potwierdzam, trzeba ją czyścić po każdym paleniu. Palę w nim w soboty i niedziele, w tygodniu palę drewnem w kotłowni - kocioł SAS NWT. Kominek zaizolowałem wełną o grubości 5 cm, obudowa w kominku z płaszczem wodnym nie nagrzewa się. Ciepło promieniuje tylko przez przednią szybę, ale trudno to uznać za stratę, bo ogrzewa duży pokój, w którym jest zamontowany. Palenie w kominku ma też tę zaletę, że zakręcam jeden lub dwa grzejniki w salonie, szyba wystarczająco ogrzewa cały pokój. Grzeję kominkiem również CWU zasobnik 300 l. Ogólnie daje radę ten kominek, chociaż kocioł zdecydowanie szybciej podgrzewa wodę zasobniku, ale jest bardzo blisko zasobnika i jeszcze jest pompa to chyba dlatego. Przy zakładaniu instalacji nie myślałem o kominku z płaszem wodnym, został on zamontowany później, instalator wpiął się w jakiś sposób do rozdzielacza na parterze. Temperaturę wody utrzymuję w przedziale 50-60 stopni, we wnętrzu kominka wstawiłem trzy płyty szamotowe. Woda otaczająca palenisko powoduje obniżenie temperatury paleniska dlatego trzeba palić dość intensywnie ze stałym dostępem powietrza. Nie mam kanału doprowadzającego powietrze, palę przy rozszczelnionych oknach, nie zauważyłem problemów. Przy temperaturze wody w kominku 60 stopni grzejniki są bardzo gorące, nie mam wymiennika płytowego i dlatego nie ma mi co obniżać temperatury wody zasilającej grzejniki. Miałem zamontowany taki wymiennik, po dwóch dniach został usunięty. Przy zamontowanym wymienniku musiałem temperaturę utrzymywać 70-80 stopni, żeby mieć ciepłe grzejniki. Po zdemontowaniu temperatura 50-60 stopni w zupełności wystarcza, grzejniki są gorące. W sumie kominek ma do zasilenia 220 żeberek aluminiowych. Spokojnie może być użytkowany w niskich temperaturach, nie ma najmniejszych kłopotów z ogrzaniem całego domu. Podkładać należy często, ja staram się mieć zawsze trzy polana w palenisku, ale ponieważ kominek mam zaistalowany w salonie, to podkładanie nie jest problemem. Czyszczę go przy użyciu odkurzacza przemysłowego, popiół również usuwam odkurzaczem. Z kominka nie wydobywają się żadne przykre zapachy, przy właściwym otwieraniu, nie wydobywa się dym. Obca osoba wchodząca do domu przy palącym się kominku nie ma prawa nic wyczuć. Na pewno kominek z płaszczem wodnym jest nieporównanie lepszym rozwiązaniem niż kominek z systemem rozprowadzania ciepłego powietrza. Zarzuty jakie niektórzy stawiają, że instalując kominek z płaszczem wodnym robi się z salonu kotłownię, jest śmieszny. Wszystko jest ukryte pod obudową, pompa pracuje bezgłośnie, ciepło wytwarzane jest odbierane przez wodę, pomieszczenie się nie przegrzewa jak ma to miejsce w przypadkach gdy kominek ma ogrzać tylko pomiesczenie, w którym się znajduje. Ogólnie jeśli kominek, to tylko z płaszczem wodnym moim zdaniem. Pozdrawiam.