Witam wszystkich. Ja również jestem właścicielem linga duo 25kw, od sierpnia 2009. Nie mam automatyki, tylko termostaty na grzejnikach. Początkowo paliłem ekogroszkiem, a że w mojej okolicy nie było jakiegoś super towaru to notorycznie rwało mi zawleczkę. Z tego powodu przerzuciłem się na owies. Niczego nie uszczelniałem silikonem i nie zmieniałem retorty na specjalną do owsa. Mimo to nigdy owies mi nie zapychał kanałów powietrznych. Po długich walkach z ustawieniami (raz 5 h) , kierowanymi oczywiście ku oszczędności na ilości spalania owsa doszedłem doświadczalnie do wniosku, że optymalne ustawienia dla mojego domu ( 2 x 100 m2- rodzice parter, ja piętro) to: podawanie 22 sekundy, przerwa 60, podtrzymanie 20 min, dmuchawa 27%, przysłona otwarta na full. Ponadto-temp. grzania 66 stopni, histereza 3 stopnie. Katalizator na dolnej półce, drugi nie używany (a się zastanawiałem po co tyle katalizatorów).
Czytając ten wątek domyślam się, że ta moc dmuchawy i otwarta przysłona utrzymywały owies tam gdzie trzeba, bo nigdy mi się nic nie zapchało. Te ustawienia są dobre dla temperatur do -15 stopni przy zaworze 4-drogowym ustawionym na 4,5. Dodam, że w domu i u siebie i u rodziców miałem 24 stopnie, moja żona i rodzice lubią ciepło. Dom z gazobetonu, wewnątrz ścian 8 cm styropianu.
Spalanie owsa przy temp. na zewnątrz -10 do -15 stopni - około 60 kg dziennie. Przy -20 do -30 nawet 80 kg dziennie, z ustawieniami :podawanie 28s, przerwa 60, dmuchawa 28%, zawór 4-drogowy na 6.
Generalnie jestem zadowolony.
Wracając do katalizatora. Ten drugi kładliście na półkę wyżej czy na te rury stanowiące spód paleniska ręcznego?