Skocz do zawartości

kosmommmm

Forumowicz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kosmommmm

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. w tym chyba sie nie da, chodzi o te z dławikiem? kupiliśmy przed chwilą takiego + nowy zawór bezpieczeństwa, będziemy zaraz puszczać wodę i wymieniać chyba 4 raz w tym sezonie wylewam wodę z układu... masakra
  2. heh, ten zawór który mi teraz poszedł to chyba w ogóle nigdy w życiu przekręcany nie był :) próbowałem twojej metody niestety kapać to przestaje jak sie go całkiem zamknie a musze go mieć otwartego.
  3. tak chyba żeby było jeszcze zabawniej kilka godzin temu zaczął mi przeciekać jeden z zaworów. dopiero co dwa miesiące temu wymieniałem inny zawór przy cwu. czy ja mam takiego niesamowitego pecha czy te zawory szlag trafia z jakiegoś konkretnego powodu?
  4. poświeciłem komórką w piecu i raczej nie ma tam wilgoci, a już napewno nie widziałem żadnych kropli. natomiast za piecem, na "powrocie" jest zawór bezpieczeństwa czy jak to sie nazywa, nie jest on podłączony do kanalizacji. gdy wkładam w ten jego otwór wylotowy palec to wydaje mi się że czuje jakby lekko mokro było na spodzie. tak, że nie wiem, może jest jakiś wadliwy i przepuszcza wode jak nie powinien. na ziemi pod zaworem nie znać wilgoci (mam płytki więc w podłogę nie wsiąka). tak więc mogła by ta woda tędy uciekać tylko trochę jej zamało się wydaje jak na to co dolewam
  5. jakoś specjalnie sprawdzać to nie sprawdzałem ale nigdy nie widziałem żeby było jakoś mokro wewnątrz. spróbuje się dokładniej przyjrzeć
  6. Witam! Gdzieś od początku tej zimy mam problem. Spada mi ciśnienie w instalacji co + cwu i w związku z tym muszę często dolewać wody. Często tzn co drugi dzień ewentualnie trochę rzadziej. Jeśli to miało by być przydatne moja instalacja wygląda następująco: -kocioł na paliwo stałe zasilający co oraz cwu, dwie pompki, osobno dla co i cwu, + sterownik do tych pompek naczynie przeponowe (układ ten jest w rzeczywistości bardziej skomplikowany bo są jeszcze podłączone do tego dwa piece gazowe ale są one od dłuższego czasu nie używane wiec tak jakby ich nie było (tzn są odcięte od układu zaworami) - dom jednorodzinny: piwnica, parter i piętro Gdy pojawił się ten problem znajomy hydraulik/instalator tego typu rzeczy polecił mi wymienić naczynie przeponowe. Tak też zrobiliśmy. Zainstalowaliśmy nowe naczynie i odpowietrzyliśmy instalacje. Na początku, tzn może przez jakieś dwa tygodnie wszystko wydawało się być w porządku. Po tym czasie postanowiłem zobaczyć czy nie nazbierało się powietrza w grzejnikach. Powietrze było i to nawet sporo. Po tym odpowietrzeniu wszystko wzięło w łeb. Ciśnienie znowu spada tak jak wcześniej. Ponad to w grzejnikach (mam tu na myśli raczej ten najwyżej położony grzejnik) zbiera się powietrze. Nie wydaje mi się to normalne żeby tyle powietrza się zbierało w instalacji w tak krótkim czasie. Oczywiście po odpowietrzeniu ciśnienie spada jeszcze niżej niż zwykle. Rzeczą która na początku przychodzi do głowy oczywiście wydaje się być miejscowe rozszczelnienie instalacji. Problem w tym, że nigdzie nie ma żadnego śladu "wycieku". Wydaje mi się, że jakby tyle wody uciekało co ja dolewam to przez te kilka miesięcy to gdzieś by było nieźle mokro a tu nic. Ma ktoś może pojęcie co z tym zrobić? Czy jest jakiś sensowny sposób na znalezienie ewentualnego wycieku? Wielkie dzięki za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.