timekpk

Ja na Twoim miejscu zupełnie dał bym sobie spokój z taką kombinacją. Będzie Cię kosztować wiele pieniędzy i dużo nerwów podczas eksploatacji. Jeśli już to wybierz jedno rozwiązanie. Gaz ale tylko jeśli liczysz się z kosztami, kominek z płaszczem-jeśli chcesz mieć kotłownie w salonie to jak najbardziej. Zdecyduj się na jakieś rozwiązanie podstawowe, jedyne co to solary możesz sobie dorzucić ale najpierw policz po ilu"nastu" latach Ci się zwrócą. Pozdrawiam

Wszystko zależy jak wygodnie chcesz mieć i ile za to płacić. Ja bym szedł w stronę eko groszku. A co do solarów to prosta matematyka. Załóżmy, że będą pracować 6 miesięcy (zimą masz śnieg, mniej słońca, w nocy słońca brak z oczywistych powodów). Potrzebują one prądu (pompa). Koszt dobrej instalacji waha się w granicy 10tyś zł. Ja na ogrzanie bojlera 140L w miesiącu pale cały zbiornik eko groszku tj ok. 150kg, rodzina 4 osobowa. To jest koszt max 100zł. Skoro solary pracują 6 miesięcy to ja zużywam 600zł. Podziel teraz 10000zł przez 600= 16 lat(po tylu latach się zwracają). Do tego dochodzi serwis solarów, wymiana płynu itp. Czy warto? Sam się zastanów. A co do pompy ciepła to za 50000 zł kupie piec (8000zł) i 56 ton eko groszku(750zł/t). Starczy mi to na 15 lat pracy (zarówno lato i zima). Ponadto sprawność pompy ciepła spada gwałtownie wraz ze spadkiem temperatury. Przy -15 w ogóle nie opłaca się jej używać. Chyba, że jest naprawdę rewelacyjna ale to i jej koszt pewnie też dużo większy. Pozdrawiam

Kocioł o mocy 10-12 kW wydaje się wystarczający dla Ciebie. A wielkość bojlera oczywiście, że ma znaczenie (więcej wody do ogrzania). Bojler 140L to coś w granicy 3lub 4kW. W przypadku za dużego kotła to najprościej mówiąc będziesz miał duże problemy wiosną i jesienią, może zagotowywać Ci wodę, dużo też zależy od Twoich umiejętności a przede wszystkim wyobraźni.

Co do wytrzymałości to u mnie deflektor wisi już 4 lata i jest z nim wszystko w porządku. I jak najbardziej powinien być założony (najlepiej ceramiczny, a nie kawałek blachy co w ogóle nic nie daje). Głównym argumentem który powinien Cie przekonać to zwiększenie zużycia paliwa bez deflektora (nawet do 20%) Pozdrawiam

Zmniejszy albo zwiększy, bardzo ważne jest usytuowanie termostatu, bo jak np. dasz go w kuchni gdzie często się gotuje to będzie wyłapywał ciepło i będzie wyłączał piec i w innych pomieszczeniach będzie zimno. Odwrotna sytuacja gdy termostat umieścisz np przy drzwiach wejściowych. Więc zastanów się czy warto, nie znam lepszego rozwiązania niż głowica na każdym grzejniku, masz wtedy termostat w każdym pokoju. A najlepszy sposób na zaoszczędzeniu to po prostu zmniejszenie temperatury...

A propo czeskiego węgla, to zobaczcie zawartość siarki w tym węglu, jest nawet do 3 razy większa niż polski eko-groszek. Nie zdziwcie się jak wam kotły szybciej zgniją i nie wińcie za to "kiepskiej" blachy producenta... Pozdrawiam

Kocioł 25 kW rzeczywiście wydaje się trochę za duży do twoich potrzeb, lecz pamiętaj, że skoro podają moc 25 kW to nie znaczy że kocioł cały czas pracuje z taką mocą (tak samo jak w przypadku samochodów). W zupełności poradzi sobie latem grzejąc tylko bojler (może 3-4kW). Ja na Twoim miejscu wybrał bym coś w granicach 15kW, wystarczy na srogą zimę, oraz na bojler na którego też parę kW potrzeba. Ważne też czy 15kW to rzeczywiście 15kW, bo kotły różnią się od siebie.

Do facet. Skoro w poprzednich latach paliło się ok, więc winy na pewno nie ma w piecu. Skoro zmieniłeś węgiel i gorzej się pali to sytuacja jest oczywista. Dodatkowo możesz jeszcze sprawdzić kanał którym doprowadzane jest powietrze na palenisko, może być przytkany, co powodowało by niedopalanie węgla a co za tym idzie kłopot z osiągnięciem temperatury. A do kowalskiej: Ja mam piec z Pleszewa i jest wszystko ok, nie musisz uogólniać wszystkich producentów stamtąd bo jest ich pewnie ze 100. Napisz więcej jaki masz piec. Pozdrawiam