Witam
Mam Zębca SWK 21 z wentylatorem i dmuchawą jakieś 8 lat. Dom był nieocieplony ok 120m2 powierzchni, mury z cegły, dach nieocieplony. Mój Zębiec spalał na początku 5-6 ton węgla. Ale też nie miałem wtedy zielonego pojęcia o spalaniu. Dopiero teraz udało mi się zmniejszyć ilość spalanego węgla (3 tony) po UWAŻNYM przeczytaniu kilku tematów pt.: "jak ekonomicznie spalać węgiel". Dziś dom mam docieplony 10 cm styropianu, nowe okna plastiki, bojler 120l, i trochę podłogówki w łazience - dach nie ocieplony nadal. Dom nie jest izolowany/ocieplony od dołu i trochę zimą jednak daje od podłogi i niestety muszę utrzymywać temperaturę ok 23-24 stopnie - żeby był odczuwalny komfort cieplny. :P Teraz palę metodą "od góry". Wywaliłem wentylator i sterownik - założyłem miarkownik. Uszczelniłem piec - zwłaszcza dolne drzwiczki. Dół paleniska mam wyłożony cegłą szamotową. Dzięki temu spalanie wydłużyło się bardzo i zasyp ok 25=30 kg starcza na ok 14-16 godzin palenia ( po 16 godzinach temperatura spada poniżej 40 stopni). Czyli idę do pieca RAZ na dobę po powrocie z pracy - rozpalam ustawiam 50 stopni i komin już nie jest ogrzewany jak dawniej :D
Pozdrawiam