Witam, pierwszy post i zadna nowosc problem z ekogroszkiem.
Mam piec zywiec 22kW st-42.Piecem bawie sie juz od listopada i ustawienie go jest dla mnie magia.Do ogrzania dom 200m nieocieplony.
ostatnie dni przelaly czar goryczy.
Przedstawie sytuacje z ostatniego ladowania podajnika.Weszly 3 worki po 30 kilo pierwszego dnia wieczorem, natomiast 3 dnia wieczorem w podajniku nie ma groszku juz, tak wiec piec spala prawie 45kg na dobe.
moje ustawienia
Przerwa podawania 45
Czas podawania 11
Przerwa w podtrzymaniu 30 minut
praca w podtrzyamniu 20 sekund
nadmuch 70%
klapka wentylatora odslonieta w 50-60%
Na kotle temperatura zadana 55
Woda 52
oczywiscie robi sie zwir , koks czy jak to tam sie nazywa, w przypadku gdy nie wchodze do kotlowni przez pol dnia( praca itd.) te bryly sa dosyc duze.
Ponadto z paleniska jakbym nie ustawial czesto groszek sie wysypuje czyli marnuje sie bez sensu.
I jeszcze jedno pytanie ,jesli piec osiagnie temperature zadana i ta temperatura spadnie ponizej histerezy jaka mam ustawiona to nmniej wiecej jak szybko piec powinien osiagnac temperature zadana?