Witam!
Koledzy proszę o poradę. Od pewnego czasu użytkuję dom (102m kw.) w którym zastałem ogrzewanie mieszane. Salon, korytarz, łazienka, kuchnia na podłogówce. Trzy małe pokoje na grzejnikach plus drabinka w łazience. Kotłownia wyglada tak: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e2f0eff85299df22.html. "Automatyka" obecnie polega na tym, że piec jest "na zworce", włącza sie co 4 min. i dobija do zadanej temperatury. Na grzejnikach są termostaty a w salonie sterownik, który załącza pompę od podłogówki jezeli temperatura spadnie ponizej zadanej. W sumie wszystko działa bez zarzutu, jest wygodne tyle, że chyba mało ekonomiczne przy obecnych cenach gazu. Obecne zuzycie gazu na poziomie 10-12 metrów wydaje mi sie zbyt duze i zaczałem sie zastanawiac czy można je jakos ograniczyć. Dom zbudowany z 24 cm. siporexu plus 13 cm. styropianu. Piec viessman vitopend 100. Wydaje mi się, że jego moc min. 10kw. jest zbyt wysoka (czeste taktowanie) szczególnie gdy nie pracuje podłogówka i trzeba dogrzewac tylko jeden pokój i łazienkę. Czy piec o mniejszej mocy min. np. od 3-4 kw. i obecnym sterowaniu przyczynił by się do zmniejszenia zużycia gazu? Czy taktowanie pieca byłoby wtedy zmniejszone? A może w tym piecu, który mam można ograniczyc moc? Teoretycznie to mógłbym zmienić na kondensat. Pokoje są małe a grzejniki przewymiarowane. Na zasilaniu ok. 50-55 st. można je spokojnie nagrzać. I jeszcze jedno pytanie. Czy kotłownię też można jakoś unowoczesnić. Będe wdzieczny za każą wskazówkę, która pozwoli mi oszczedniej ogrzac ten domek. Pzdr. Mariusz
P.S.
Może jest na forum instalator z Wlkp.