Dom 130m2, podłogówka po całości, żadnych grzejników. Kocioł Buderus Logamax plus GB172i.2 20kw, ustawiony na pracę wg krzywej grzewczej, temperatura początkowa 26 końcowa 38. Teoretycznie wszystko jest ok, kocioł nie taktuje, moduluje do najniższej mocy(12%) i ładnie utrzymuje temperature zasilania w granicach temperatury zadanej, w domu temperatura 22c tak jak chce. Problem pojawia się gdy kocioł wyłączy się, np z powodu potrzeby grzania cwu. Wówczas kocioł ma problem z ponownym wystartowaniem z grzaniem c.o. z powodu wysokiego podnoszenia temperatury zasilania przy starcie kotla. Na przykład: temperatura zadana 30c, kocioł wyłączyl sie przy temperaturze powrotu 31c (z powody wspomnianego grzania cwu), temperatura po kilkudziesięciu minutach spada na powrocie do 26c. Kocioł próbuje sie załączyć ponownie ale w momencie startu podnosi temperaturę o jakieś 10-11c do ok 36-37c co powoduje przerwanie cyklu grzania (różnica temperatuy załączania -3k 5k). Efekt jest taki ze kociol nie może sie ponownie załączyć aż temperatura powrotu nie spadnie do 23-24c co powoduje spadek temperatury podłogi i dyskomfort. Da się coś z tym zrobić? Myślałem zeby podnieść parametr temperatury załączania do 8-9k, ale wtedy mogłoby dochodzić do przegrzewania pomieszczeń bo przy temperaturze zadanej 30c wyłączył by sie dopiero przy 38-39c.