Cześć,
to mój pierwszy post więc witam wszystkich serdecznie.
Po prawie 9 latach dzisiaj nastąpiło coś dziwnego - pomimo zakończenia pracy palnika - to mój sposób od lat - praca palnika tak i nie, żeby niepotrzebnie nie przepalać pelletu - pompa się nie wyłączyła o zadanej godzinie tylko pracuje nadal. Zrobiłem stop - dalej pracuje. Temperatura na kotle spadła już do 40 stopni a start pomp jest na 51 stopniach więc powinna się wyłączyć jak zwykle a niestety chodzi wciąż. Wyłączyłem sterownik z prądu.
Piec i sterownik ma około 9 lat (może nawet 10). Co może być przyczyną? Uszkodzony sterownik, zwarcie?
Może ktoś miał coś podobnego i udało się to naprawić.
Piec to Kostrzewa mini bio.
Pozdrawiam serdecznie
Arek