Dzień dobry.
Jestem na etapie budowy domu (praktycznie wszystko samodzielnie) około 150m2 parter + poddasze użytkowe.
Na parterze mam ułożone około 700m rury pod ogrzewanie podłogowe (10 pętli) oraz również około 700m (7 pętli) na poddaszu.
Budynek nowy, ocieplony styropianem 20cm, piana na poddaszu itd.
Ogrzewanie gazowe i tutaj padł typ na 20 kW Termet GOLD PLUS II jednofumkcyjny + zasobnik 200L.
Różni instalatorzy wyceniali w różnych przedziałach cenowych ale i różnych rozwiązaniach.
Założenia:
Od strony harware byłoby to kocioł, sprzęgło, dwie pompy (góra i dół) oraz sterowniki pokojowe.
Zakładałem posiadanie jednego regulatora na dole (np. salon) oraz na górze. Nie potrzebuję wysterować temperatury w każdym pomieszczeniu, wyreguluję na przepływomierzach. Tak samo nie potrzebuję apek w telefonie, internetów itp. to są drogie zabawki a zazwyczaj człowiek bawi się tym na początku a później nawet nie zagląda.
Czy wymagany jest mieszacz przy pompach? każdy z instalatorów mówił, że tak, ale jeżeli nie mam grzejników to czy aby faktycznie? jeżeli tak to termostatyczny czy sterowany pogodówką?
Sterowanie odbywałoby się zatem przez regulatory on/off plus integrator dający sygnał do kotła, a na kotle byłaby ustawiona stała temperatura, no chyba, że znowu podpięcie do kotła czujnika temperatury zewnętrznej i sterowanie krzywą grzewczą (takiego rozwiązania nie polecał kolega, i jeden z instalatorów).
Przeglądając to forum natknąłem się na wątek sterowania Open-Therm, który jest korzystniejszy ponieważ moduluje mocą kotła. Przeglądając instrukcję obsługi oraz stronę producenta nie bardzo rozumiem na jakiej zasadzie takowe sterowanie działa, tzn. czy w dalszym ciągu potrzebne są regulatory pokojowe, czujniki zewnętrzne itp. i czy jest możliwość oddzielnego sterowania góra/dół.
Pytaniem moim jest jak najoptymalniej wysterować taki układ?. Być może moje założenia są błędne to proszę również o wyprostowanie.