Witam,
mam problem z piecem na ekogroszek. Piec, jaki posiadam, to Brastal 17 kW z 2018 r. Problem polega na tym, że jak nie ustawię tego pieca, to jest bardzo dużo niedopalonego ekogroszku oraz bardzo dużo sadzy wszędzie wokół pieca. Kupiłem go używanego z racji, że poprzedni padł. Nie był sprawdzany, jedynie włączony, czy działa. Nie było na to czasu.
Efektem tego jest to, że codziennie muszę do niego schodzić i wyciągać cały niedopalony ekogroszek z popielnika, dodatkowo powstają z niego spieki. Gdy nie zrobię tego przez 2 dni, to jest dosłownie pełny popielnik, aż się dostaje na palenisko.
Jeśli chodzi o osadzanie się sadzy, to ja tego nie widzę, aby gdzieś "leciało" z tego pieca. Nic się nie dymi, mimo to jest tego wszędzie pełno. Jeden dzień nieczyszczenia wokół pieca i już robi się sporo roboty... Z tego, co wiem, nie powinno to tak wyglądać, a piec na ekogroszek powinien być mało obsługowy. W tej chwili jest tragedia.
Mam sterownik IRYD PID.
Obecne ustawienia:
Dla mocy 100%
Przerwa między podawaniem 50 s
Dmuchawa 25 * maks to 49 w tym sterowniku *
Dla mocy 1%
Przerwa między podawaniem 3,5 min.
Dmuchawa 4
Czas podawania 5 s.
Ustawienia wyglądają na okej, zresztą, próbowałem to wszystko zmieniać już wiele razy z marnym skutkiem. Albo efektem jest nie dobijanie założonej temperatury * 55 °C * albo dobijanie, ale powstawanie jeszcze więcej tych spieków i niedopalonego ekogroszku.
W tej chwili palę Pieklorzem 26 MJ, ale jakikolwiek inny daje ten sam efekt.
Przesłona otwarta mniej więcej na połowę, otwarte okno w kotłowni, żeby był w miarę "przepływ" powietrza.
Nie znam się na tym zupełnie, nie wiem, co jest nie tak. Proszę o pomoc.