Jest ułożona pod lekkim spadkiem w kierunku kotła (na rysunku poglądowo narysowałem w poziomie), aby kondensat spływał rurą spalinową do kotła i słychać, jak kondensat zlatuje do kanalizacji. Dlatego podejrzewam uszczelkę na kanale spalinowym lub ewentualnie zbyt mały spadek, ale gdyby był za mały spadek to we wiosne, lato i jesień nie byłoby problemu i w niektóre dni zimniejsze?
Do samego kotła? Czy tylko ten zewnętrzny? Właśnie się zastanawiałem, czy izolacja 1m komina na zewnątrz, którym i tak będzie wlatywało zimne powietrze zmieni sytuacje, ale dzięki bo to też jest w moim toku myślenia tak jak napisałem w 1 poście.