Gonzo19, zawory w górnej belce był zakręcone na amen, więc przepływ był zerowy. Jakież było moje zdziwienie. Myślę, że mógłbym grzać do teraz. 🙂
kreciq21, budowa rządzi się swoimi prawami. Akurat rozdzielacze i cały zestaw był zakupiony grubo przed piecem, więc tak naprawdę nie wiedzieliśmy, co dokładnie kupimy. Zestaw był już gotowy - zawierał zarówno pompę, zawór 3d, jak i z góry określoną średnicę rur na powrót i zasilanie.
Co do średnicy, robiąc niegdyś research, spotkałem się zarówno z opiniami, że średnica może być identyczna, jak i że zasilanie może być nieco szersze, przez co woda szybciej wejdzie w układ, i wolniej z niego zejdzie. Myślę, że różnice będą marginalne.
Co do zaworu - taaaak, widziałem kilka wątków na ten temat, niemniej w tym przypadku wydaje mi się, że nie stało się nic oprócz lekkiego "przewymiarowania". Przez zawór odkręcony na maksa przejdzie woda max 43 stopnie chyba, a ja na podłogówce będę potrzebował mniej.
Generalnie dom w ciągu kilku dni, przy stopniowym ogrzewaniu o "niskim nachyleniu" powiedzmy, ogrzał się z 7' do 18'. Więc chyba cały układ jako tako śmiga. Zużycie gazu na razie ok. 5m3 dziennie. Dom niezamieszkany. Zawory przez większość czasu zamknięte, bo temperatura nie spada.