TheDargorShadowlord

Nie przejmuj się. Nie liczy się dla mnie forma, tylko treść, która może mi się przydać. Zrobiłem ten darmowy audyt na poleconej przez Ciebie stronie. Dzięki za niego. Jednak mam kilka wątpliwości: 1. Nie ma tam wymienionych klimatyzatorów, wyłącznie pompy ciepła, a kilku użytkowników zapewniało mnie, że to są inne formy ogrzewania. Co więc może być przyczyną? 2. Czy działanie klimatyzatora nie będzie na tyle głośne, by zakłócało sen? 3. Jeśli nie uda mi się przekonać wspólnoty do udzielenia zgody na instalację klimatyzatora, które alternatywne źródło ciepła będzie przystępnym planem B? Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Zawdzięczam merytorycznym poradom większości z Was to, że jestem mocno przekonany do klimatyzatora typu split. Jednak dla pewności, że zrobiłem wszystko, by zbadać temat, najprawdopodobniej zlecę audyt energetyczny. Czy moglibyście polecić mi jakieś firmy we Wrocławiu, które takowy audyt przeprowadzą, a które nie dokonają fuszerki ani nie zrobią tego wyłącznie w interesie własnej bądź zaprzyjaźnionej marki? Z góry dziękuję.

I tak już od tego roku nie mogę palić w kaflowym. Dodatkowo, jeśli będę chciał skorzystać z dofinansowania na ogrzewanie elektryczne, czyli klimatyzację, będę musiał wyburzyć piec kaflowy. Nawet nie wiem, czy mam fazowe zasilanie. Będę musiał to sprawdzić. Ale tak w ogóle, jak to jest możliwe, że klimatyzator ogrzewający bez żadnej konkretnej taryfy, wychodzi taniej niż piec akumulacyjny w taryfie nocnej?

Dzięki. Faktycznie, klimatyzator dzięki Wam uważam obecnie za najprzystępniejszą opcję. Powiedz tylko, czy mówiąc "bezobsługowy", masz na myśli "przenośny"? A jeśli tak, to czy będzie mieć wystarczającą siłę, aby ogrzać ponad 20 m2 przy konkretnej, minusowej temperaturze? Czy nie będzie wtedy potrzebować tak wiele energii, że rachunki za prąd będą podobnej wysokości, co piec akumulacyjny w taryfie nocnej? Szczerze mówiąc, nie wiem. Mam kable aluminiowe i wiem, że w przypadku pieca akumulacyjnego, musieliby zwiększyć moc przyłączeniową w niektórych gniazdkach. Musiałbym zapewne uzyskać zgodę od wspólnoty mieszkaniowej. Czyli rozumiem, że uważasz, iż klimatyzator typu split byłby lepszy od przenośnego? Na czym polegałoby to odprowadzanie skroplin?

Sugerujesz, że pellet może szybko stać się nieopłacalnym źródłem ogrzewania? Co więc zaproponowałbyś mi do mieszkania w kamienicy, kierując się dwoma kryteriami, że zależy mi na jak najniższych rachunkach i na ogrzewaniu wyłącznie salonu o powierzchni pond 20. metrów kwadratowych? 1. Ale jeśli nie zależy mi na ochładzaniu latem, to pellet całościowo byłby tańszą opcją od PC? 2. Czy dla ogrzewania pojedynczego pomieszczenia, klimatyzator nie byłby lepszy od PC? Czy ekogroszek byłby tańszą alternatywą niż pellet? Wielkie dzięki za odpowiedzi coraz bardziej przybliżające mi temat. Niestety, nie potrafię tego oszacować. Kolega przywoził mi drewno i w ogóle nie liczyłem, ile rocznie kilogramów zużywam.

Raczej mój piec do przeróbki się nie nadaje. Ale rozumiem, że użytkowanie piecyka pelletowego byłoby tańsze od jakiegokolwiek ogrzewania elektrycznego? Nie znam się na tym. Czy ogrzewanie klimatyzacją to to samo, co pompą ciepła, czy to jest jeszcze inny rodzaj? Dzięki za szczegółowe dane, wyliczenia i wnioski. Co do kwestii technicznych: - nie ma u mnie raczej żadnego ocieplenia - mieszkam na drugim piętrze - okna od strony południowej, dwuszybowe - nie jestem pewien, na jakiej wysokości jest sufit, ale zauważyłem, że jest stosunkowo wysoko w porównaniu do mieszkań w nowym budownictwie - 20oC satysfakcjonowałoby mnie 1. Może to głupie pytanie, ale rozumiem, że klimatyzator jest czymś zupełnie innym, niż pompa ciepła i jego montaż byłby mniej inwazyjny? 2. Jeżeli dobrze zrozumiałem, to: A) Klimatyzator byłby bardziej opłacalny finansowo od większości urządzeń elektrycznych, w tym od pieca akumulacyjnego w taryfie nocnej? B) Byłby tańszy od gazu w długofalowej perspektywie, uwzględniając restrykcje UE od 2027? C) Czy byłby również tańszy od piecyka pelletowego?

Wiem, ale Twój pomysł mnie zaintrygował, uznałem więc, że zapytam Cię, bo pewnie już solidnie zbadałeś temat. 1. Czy rachunki za użytkowanie grzałek elektrycznych nie będą porównywalne do kosztów eksploatacji pieca akumulacyjnego? 2. Mówiąc o "ogrzewaniu klimą", masz na myśli pompę ciepła? Czy to nie jest tak, że pomimo filtrów, część drobnoustrojów będzie przenikać mi do mieszkania?

Tak, mam balkon i nie mam grzejników. Do pozyskiwania ciepłej wody wykorzystuję taki sprzęt gazowy: https://www.termet.com.pl/produkt/termaq-electronic-g-19-02/26 Czyli rozumiem, że musiałbym wyburzyć piec kaflowy i na jego miejsce wstawić piecyk pelletowy, łącząc go z kominem? 1. Czy przeszkadzałby fakt, że mam kiepski przewiew, co regularnie utrudniało palenie w piecu kaflowym? 2. Czy musiałbym pilnować regularności i ilości dorzucanego pelletu, czy ów piecyk byłby samodzielniejszy od kaflowego? 3. Czy musiałbym zaprowadzić jeszcze jakieś zmiany w moim mieszkaniu, aby go zamontować?

Dzień dobry. Dotychczas ogrzewałem moje mieszkanie w kamienicy o powierzchni 40 m2 piecem kaflowym. Muszę do zimy zmienić sposób ogrzewania. Nie zależy mi na ogrzewaniu całego mieszkania, wystarczy ogrzewanie salonu o powierzchni 21 m2. 1. Jakie ogrzewanie w ogóle generowałoby najniższe koszty? 2. Jakie ogrzewanie elektryczne gwarantowałoby najniższe koszty? Dziękuję za odpowiedź.