Skocz do zawartości

KSOB

Forumowicz
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KSOB

  1. Dzień dobry. Potrzebuję porady odnośnie wyboru kotła do willi z początku XX w. Zmiana przepisów wymusza zmianę źrdódła ogrzewania. Dom znajduje się we Wrocławiu. Składa się z piwnicy, parteru, I piętra i strychu. Ogrzewany jest parter i I piętro. Ściana jest tójwarstwowa (cegła-pustka powietrzna 5cm-cegła). Na parterze mur ma 40-50 cm. Na I piętrze skosy i strop są ocieplone wełną 10 cm. Okna wymieniona na plastikowe 2-szybowe. Powierzchnia użytkowa 170m2. Dom jest obiektem zabytkowym (pod nadzorem konserwatora). Ocieplenie od zewnątrz nie wchodzi w grę. W ogóle gruntowna termomodernizacja odpada z różnych względów. W piwnicy znajduje się kotłownia. Pozaklasowy kocioł na koks o mocy 21kW, w którym spalany jest mix koksu + drewno (ostatni sezon to 3,5t koksu + 2mp drewna). Jest też jakiś stary kocioł gazowy do wspomagania (raczej nie używany). Dom jest podłączony do sieci gazowej ale brak ogrzewania miejskiego. Cała instalacja CO jest grawitacyjna. Maksymalnie prosta. Żadnch pomp, zaworów mieszających, itd. Grzejniki są żeliwne. Brak podłogówki. Instalacji CWU tu nie rozpatrujemy - jest osobna. Mam teraz dylemat w jakim kierunku pójść. Pompa ciepła w takich warunkach oczywiście odpada. Pozostaje chyba tylko ogrzewanie gazowe, kocioł zagazowyjący drewno oraz kocioł na pelet. Na ten moment kocioł na pelet wydaje mi się najrozsądnieszy. Czy mam rację? Patrzę oczywiście nie tyko na sam zakup kotła ale także na koszty opłu teraz i w przyszłości. W co iść? Jaki producent kotła, model, moc? Proszę o porady.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.