Witam, jestem pierwszy raz na forum i nie ukrywam, że w tej dziedzinie potrzebuję porady bo tu jestem "cienki"
Zdecydowałem, że przed kolejnym sezonem grzewczym przejdę z ogrzewania koksem na pompę ciepła i tu dylemat powietrze woda czy woda woda ?
Powietrze woda - tu nie mam pytań.
Woda-woda tu mam potencjalnie możliwość możliwość zastosowania takiej pompy - zakładając że ta pompa jest bardziej opłacalna.
Dom wolnostojący (woj.mazowieckie) rok budowy 1990, dobrze ocieplony, chociaż słabszy niż budowany według współczesnych technologii.
Pow. użytkowa 230 m, 5 osób, instalacja CO 20% podpodłogowe, reszta grzejniki aluminiowe i płytowe.
Jeżeli chodzi o wodę (gruntową) mam do dyspozycji studnię z kręgów ok 5 m3 i mały stawik o poj. ok. 200 m3 z niewielką wymianą wody z przepływającego małego strumyka, zimą nie zamarza, a jeżeli to kilka centymetrów.
Jest możliwość połączenia tych zbiorników (nawet na zasadzie naczyń połączonych)
Odległość studni od kotłowni 4m, połączenie punktów : staw, studnia, kotłownia możliwe do wykonania.
Pytanie, czy w tych warunkach jest sens rozpatrywania opcji woda-woda ?.
Będę bardzo wdzięczny, jeżeli któryś z forumowiczów podzieli się ze mną swoją wiedzą i doświadczeniem.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam