Witam. W sobotę hydraulik zmieniał mi piec, hydrofor i kilka rzeczy w kotłowni.
Skusiłem się na zbiornik ocynkowany i mam z nim ogromne problemy. Z poprzedniego 50l zbiornika przeponowego uzyskiwałem jak dobrze pamiętam 13-16l wody. W obecnym uzyskuję maksymalnie 25l testując różne ustawienia i ciśnienia powietrza.
Na dodatek co dobę muszę dobijać powietrza. Kupiłem i wymieniłem fabrycznie nowy wentyl z wimestu dołączony do zbiornika. Puszczał ciśnienie, ale to siarczyście. Dokręciłem manometr, puszczał ciśnienie. Obleciałem wszystkie połączenia nad wodą, włącznie z wszystkimi górnymi połączeniami przy rurce wskazującej stan pianą do golenia. Mam wrażenie, że delikatne bąbelki (minimalnie) lecą na montażu górnego korka na którym jest manometr. Dokręcić bardziej się już nie da. Czy manometr sam w sobie może puszczać powietrze? Niemożliwym jest, że za dzień kiedy nie było mnie w domu muszę dopompować 1-1.5 atmosfery, bo woda jest już wysoko powyżej wskaźnika.
Ostatnia z metod jaką zastosowałem dzisiaj to upuszczenie wody do górnej części taśmy na zdjęciu (dolna taśma na wskaźniku). Dopompowałem powietrze to 1.8 bara na wskaźniku od pistoletu kompresora. Włączam pompę, ładuje wodę do górnej granicy górnej taśmy. Ciśnienia załączenia i wyłączenia 3do4bar. Na włączniku ciśnieniowym Ibo PC-SK2 za cholerę nie mogę zejść dolną granicę - 2 bary. Wykręcając dolną śrubkę po prostu sprężyna lata już luźno. Nie da się ustawić na tym badziewiu 2-4, tylko 3-4, 2.6-3.6. Wada fabryczna? Zamówiłem na jutro LCA.2 LCA2 2-8 HYDRO-VACUUM Mam nadzieję, że na nim ustawię 2-4 bar i wtedy uzyskam drugie tyle wody. Niemniej jednak problem nadal jest w uciekającym powietrzu. Mimo wszystko ogromnie żałuję wydanych ponad 1200zł na ten badziewny zbiornik. W starym przeponowym uzyskiwałem niewiele mniej wody, napełnienie było banalne, uciekanie powietrza znikome.
Może wymienić jeszcze manometr na zbiorniku i/lub wkleić połączenia na kleju do gwintów? Ręce mi już opadają.
ps powietrze dobijam oczywiście na odciętym od instalacji zbiorniku.