Skocz do zawartości

sielim2

Forumowicz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o ogrzewaniu

  • Co ogrzewam?
    Dom 150m2, ocieplony styro 15cm
  • Instalacja
    Parter podłogówka, piętro grzejniki, zawór 4d na grzejniki, 3d na podłogówkę.
  • Kocioł
    Klimosz 25kW na ekogroszek z podajnikiem.

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Pomorskie

Osiągnięcia sielim2

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Miesiąc później
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Pierwszy post
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Dziękuję bardzo za odpowiedzi, oczywiście już daję więcej zdjęć: I o to mi chodziło - czyli technicznie jest to poprawne, tylko wykonanie niedbałe. W drugim kominie nigdy nie było palone (był planowany pod kominek, którego nie ma), więc czułem, że trzeba dopytać. Ok, czyli główny problem mój to to, że w centrum zbiera się woda i nie spływa poprawnie a blacha jest tak wycięta w kwadrat, że woda schodzi ze stożka i dostaje się pod nią. Wylewka pod blachą widzę jest cieńka i bardzo krucha. Nie wiem jednak czy jest sens całość skuwać i próbować dać nieco grubiej. Pod dyfuzorem widać resztki jakiejś masy uszczelniającej ułożonej tak jak ten kwadrat wycięty w blasze, czy myślicie, że wystarczy ją odtworzyć i za dużo już nie kombinować ? Jak okiem fachowców oceniacie sytuację ? Mieszkam na wzgórzu, Kaszuby, tu sąokresowo bardzo silne wiatry połączone z silnymi opadami, wzgl zdjęć przeważa wiatr 'z lewej', akurat tam moim zdaniem woda się zbiera, więc na moje oko wdmuchuje wszystko co z dyfuzora zleci do komina. Ew. widzę, że może cała blachę wymienić, tylko wyciąć porządnie półkoliście i trochę uszczelnić. Ale tego to już sam chyba nie ogarnę.
  2. Wstępny plan mam taki, że zdejmuję blachę i podnoszę (uwypuklam) środek komina, zakładam blachę z powrotem (teraz już porządnie), uszczelniam. Nie wiem jeszcze, jak podnieść. Wstępnie myślę o tym, żeby zrobić cienką wylewkę ze zwykłego betonu zbrojonego kłaczkami. Jak ktoś ma pomysły, komentarze - bardzo poproszę. Nie znam się na tej robocie, jeszcze sobie komin zepsuję 😉
  3. Witam, w związku z tym, że pojawiała mi się woda w domu robię generalny przegląd i uszczelnianie kominów. Został mi na koniec problem z użytkowanym kominem od pieca na ekogroszek. Obróbka tego komina wygląda mi robioną na szybko - pozaginane blachowkręty (komuś zabrakło kabla do wiertarki ?), brak odpowiednich spadków, wycięcie blachy pod nasadą za duże. Na moje oko to wygląda to trochę tak, jakby w planach było wylanie jakiejś czapki ale ostatecznie położono samą blachę na płasko i dano jakieś prowizoryczne uszczelnienie (które już dawno sparciało i go nie ma). Może jednak ktoś widzi tu jakiś sens. Co z tym zrobić ? Jest jakikolwiek sens, żeby pod nasadą komina zostawiać taką szparę ? Na drugim podobnym kominie takiej nie ma. Po mojemu to woda się tu zbiera i zamiast spływać na zewnątrz to tworzy kałuże na blasze (widać, że już zardzewiała) i wlewa się do komina.
  4. Obecna instalacja z zaworem 4D, ale bez pompy za nim, ma ten problem, że niektóre kaloryfery są gorące, a niektóre grzeją np. w 1/3 powierzchni i generalnie jest problem z równym dogrzaniem całego mieszkania. Czy pompa dodana w zaproponowanym przeze mnie miejscu rozwiąże problem ? Czy można też spodziewać się jakiejś zmiany w poziomie spalania ? Hydraulik upiera się, że to nic nie pomoże i nie ma sensu, że zrobił dobrze, coś tam mówi o nierównych przekrojach rur itp. a ja mogę tylko stawiać na szali swoje nieprofesjonalne zdanie, że wstawianie 4D bez odpowiednio umieszczonej pompy to trochę jak zamiana siekierki na kijek.
  5. W innym wątku opisywaliśmy z kolegą starą instalację, jak ktoś lubi to może się wczytać: Instalacja została poprawiona przez hydraulika wg jego doświadczenia. Przed poprawką było tak: Mamy tu w piwnicy kocioł na ekogroszek, przy nim pompę i pchanie ciepłej wody grubymi rurami na pierwsze piętro (omijanie parteru). Hydraulik postanowił dodać zawór 4D na półpiętrze i przepiąć bojler przed, teraz wygląda to tak: No i dobra ... Sytuacja wygląda teraz tak, że 1. powrót jest ładnie dogrzany i piec pracuje dużo stabilniej. W relatywnie ciepłe dni widać zysk na opale. 2. CWU daje radę Ale ... Ja myślałem, że jak to zrobią, to też pompę przeniosą za 4D i dodadzą drugą na sam bojler, ale ja nie hydraulik. Pompę zostawili w piwnicy tak jak była, czyli przed zaworem no i ja mówię kumplowi, że mu ten zawór teraz wcale nie miesza, tylko rozdziela strumień ciepłej a nic nie podaje ciśnienia na zimnej. Jak ma ustawiony zawór na 2 to ciśnienia w kaloryferach nie ma nawet jak ma na dole pompę wrzuconą na 3 bieg. Rurami dalej idzie do kaloryferów gorąca woda tylko teraz dużo wolniej. Skutki - no sami przewidźcie jakie, szczególnie w najdalszych kaloryferach. Doradzam kumplowi, żeby dołożył jeszcze jedną pompę. Po bożemu, czyli za(nad) zawór 4D. Ale że tam trochę miejsca już nie ma, to zastanawiam się, żeby ją dać na powrocie do 4D, może się zmieści zamiast tego poziomego pexa: Co sądzicie o tej instalacji i proponowanej poprawce ? Tak, możecie też wspomnieć o względach bezpieczeństwa przy takim wstawieniu 4D 😉 ale proponuję, żeby nie zdominować tym tematu. Mnie interesuje tutaj ew. ryzyko, że CWU siądzie, bo pompy konkurują ze sobą. Ale nie wydaje mi się, by to było problemem. Jeśli dajmy na to, ten zawór będzie ustawiony na 3-4 to pompa na dole prawdopodobnie będzie sobie mogła nawet spokojnie na 1 biegu pykać (jak było przed przeróbką), pompa za zaworem podobna do tej na dole na 1 albo może być nieco słabsza i moim zdaniem to zagra.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.