Cześć wszystkim!
W tym sezonie założyłem sobie na grzejnikach zawory termostatyczne. Czy też macie tak u siebie, że w zależności od temperatury na zęwnątrz trzeba zmieniać ich ustawienie? U mnie jest tak, że jak jest +5 stopni i więcej to muszę o jedną podziałkę zmniejszać, bo przegrzewa, a jak jest -5 i niżej to o kreskę muszę podnieść, aby utrzymać temperaturę w pokoju. Wydaje mi się, że w temperaturach pomiędzy +5 i -10 działa tak jak było w instrukcji, czyli np. 3 to 20 stopni. Zauważyłem też, że zawór zamyka się całkowicie dopiero 2 stopnie powyżej tej temperatury, którą chcę osiągnąć. Jak jest u was, zawory trzymają sztywno temperaturę i ustawiacie raz, czy też musicie je regulować?