zorba128

Zastanawiam się dlaczego wszędzie jest to tak sugerowane - wydaje się że w porównaniu z czujnikiem na ciepłej wodzie wydaje się mieć wady (pompka włącza się niepotrzebnie nawet gdy ciepła woda jest często pobierana, ucieczka ciepła na odcinku od odgałęzienia do czujnika - mało gdy blisko odgałęzienia, w skrajnym wypadku pomiaru na powrocie od strony kotła - na całej długości pętli). A zmiana łatwa... I w sumie przyszło mi do głowy, że ciekawie można zaprogramować zachowanie mając pomiar temperatury na ciepłej wodzie również tuż przed pierwszym punktem poboru. U mnie to są dwie łazienki nieco oddalone od siebie - prawdopodobnie pierwsza częściej używana, a druga raczej tylko rano i wieczorem. Można by spróbować programowo "wyłączyć" cyrkulację w ciągu dnia na dalszą łazienkę - jeżeli pierwszy czujnik szybko zareaguje - odcinek do drugiej łazienki i rura powrotu pozostaną zimne. Podobnie np reakcja na drzwi/światło może dotyczyć tylko potrzebnej części obwodu (do pierwszego punktu poboru, albo całość). Pewnie u mnie praktyczny zysk (a właściwie - zmniejszenie strat) z tego byłby nikły, ale jak ktoś ma większe odległości to mogło by to mieć sens. Na koniec pytanie już bardziej praktyczne - nie mam jeszcze wybranego osprzętu kotłowni - da się już teraz utrafić w typ czujnika (raczej przylgowy) tak, żeby współpracował z większością sterowników? Termistor, czy cyfrowy? Odległość od kotłowni to będzie z 15m. m.

Jeszcze dla wyjaśnienia - zastanawiam się dlaczego czujnik 3 nie znajduje się w oznaczonym miejscu...

Przeglądam schematy cyrkulacji i wszędzie widzę pomiar temperatury na powrocie pętli. Zamiast tego - zrobiłbym tak: 1. czujnik temperatury na rurze ciepłej wody - przed odgałęzieniem cyrkulacji, przy najdalszym punkcie poboru 2. trigger - drzwi, światło, czujnik ruchu, czujnik przepływu, czasowy, etc - kilka wejść różniczkujących - interesuje nas zmiana stanu, właściwie nie jest istotne w którą stronę 3. algorytm - jeżeli temperatura powyżej zadanej (np 40C) - nie uruchamiaj pompy - jeżeli pojawi się trigger (otwarcie drzwi, sygnał z czujki ruchu, sygnał z czujnika przepływu) gdy temperatura jest poniżej zadanej - uruchom pompę - pompa pracuje do pojawienia się zadanej temperatury na czujniku, z ograniczeniem czasowym (np max 2 min) - dodatkowo można zrobić zabezpieczenie - nie uruchamiaj pompy częściej niż co np 0.5h Pewnie będzie potrzebna jakaś mała histereza na temperaturę. No i pytanie jak szybko czujnik temperatury reaguje - wie ktoś może? Da się to zrealizować na jakimś gotowym sterowniku? Nigdzie nie widziałem takiego sposobu sterowania, we wszystkich schematach pomiar temperatury jest na gałęzi cyrkulacji. To rozwiązanie wydaje się prostsze i chyba skuteczne. Dodatkowo: - gdy ktoś używa wody często, cyrkulacja nie będzie się niepotrzebnie uruchamiać - woda w gałęzi cyrkulacji jest zimna; nie ma strat ciepła Będzie działać? Pewnie nie - bo z jakiegoś powodu wszyscy robią inaczej... pozdrawiam, Marcin