Cześć. Mam w swoim mieszkaniu stary dwufukcyjny kocioł gazowy (z otwartą komorą spalania i właśnie dożył swych dni). Mam zagwostkę. Fachowcy którzy mają robić wymianę proponują dwie opcje (1- nowy z otwartą komorą ok. 5500 ze wszystkim) lub (2- kondensacyjny, ok 12000 ze wszytskim, z wkładem kominowym spalinowym 12 metrów bo wklad do powietrza już jest). Nie wiem jak się zdecydować. Dodam, że do kondensacyjnego dojdzie koszt remontu kuchni po robocie bo trzeba będzie trochę rzeczy przerobić i rozwalić. Wynajmuję to mieszkanie i zależy mi na tym by piec był bardziej oszczędny ale też wiem, że studenci nie będą dbali o oszczędność i szczegóły itd. Co wy byście zrobili? Czy różnica w oszczędności między typami pieców wynosi rzeczywiście aż 30% i od czego to dokładnie zależy (słyszałam, że trzeba go w jakiś określony sposób użytkować)? Po jakim czasie ewentualnie "zwróci się" piec kondensacyjny? Dzięki za wszelkie odpowiedzi.