Ireneusz85

Dzięki za odpowiedzi. Mam świadomość, że sterowanie po opentherm może nie zadziałać (choć ponoć można próbować i support potrafi zdalnie coś przestawić), ale ze względu na pozostałe kwestie sterowanie on / off jest dla mnie akceptowalne. Jest jeden obieg grzewczy, bez sprzęgła. To jest segment środkowy, także jest ciepło i z tego co rozmawiałem to często ludziom wystarcza nagrzanie na parterze i incydentalne dogrzewanie kaloryferem w wybranych pomieszczeniach. Załączam prosty schemat instalacji i zdjęcie jak jest wpięta podłogówka.

Cześć. Mam pewną wątpliwość. Chciałbym ogarnąć sterowanie instalacji jaką dostałem od dewelopera. W miarę niskim kosztem, ale tak, żeby to dobrze działało. Niestety nie do końca rozumiem jak pewne aspekty sterowania ogrzewaniem działają. Chciałbym wykorzystać te elementy systemu, które zostały mi z mieszkania (głowice na grzejniki Tado, z których jestem baaardzo zadowolony). W domu (segment) mam kocioł gazowy, ogrzewanie podłogowe na parterze (pompa obiegowa), grzejniki na piętrze i poddaszu. Problemem (z tego co mi powiedziano) jest to, że nie do końca idealnie jest zrobione okablowanie. Tzn. jest skrętka na parterze między miejscem gdzie mógłby wisieć sterownik / termostat w salonie, a skrzynką z pompą obiegową, ale brak skrętki do kotła. Na piętrze skrętka do kotła jest z korytarza i chyba nic nie daje. Na poddaszu brak skrętki. Wyobrażam sobie całość następująco: - na parterze jeden termostat (w salonie), który włącza i wyłącza pompę obiegową oraz komunikuje do kotła grzej. Reszta pomieszczeń - temperatura dopasowana przepływami na rotametrach - na piętrze jeden termostat (w najcieplejszym pomieszczeniu, może być mobilny), który komunikuje do kotła grzej. Indywidualne pomieszczenia sterowane głowicami (które mogą komunikować do kotła grzej – w rozwiązaniu tado). - na poddaszu termostat i głowice. Znalazłem informację na zagranicznym forum, że takie sterowanie jest bardzo popularne w Danii i nawet znalazłem instrukcję jak może zostać to zrobione. Załączam zrzuty ekranu i link do instrukcji (niestety tylko Duński, ale dobrze się tłumaczy). Czy ktoś mógłby się podzielić swoim doświadczeniem w temacie? Ewentualnie mieszka w okolicach Warszawy i mógłby (oczywiście odpłatnie) w tym pomóc lub zaproponować coś innego? Kocioł Beretta Mynute Boiler Green, jeśli ma to znaczenie. https://cdn.brandfolder.io/607DGEMS/as/5fczjjnv4q4kq74hfshwqrht/Draadloze_Slimme_Thermostaat_Handleiding_-_vloerverwarming_en_radiatoren.pdf

Bardzo Ci dziękuję za podpowiedzi. Widzę, że jesteś zaznajomiony z tematem 😉 Dostępność serwisantów jest, bo to pod Warszawą. Dziś postaram się jeszcze podzwonić i popytać o te ceny. Dowiem się też o średnice i pętle - to będzie miało wpływ na wybór czy tak w ramach sprawdzenia czy jest dobrze? Dla każdego wyboru wskazałeś coś pozytywnego - poza Berettą. Czy to gorszy wybór niż inne? Czy może marka kotła , poza parametrami, nie ma znaczenia, bo to wszystko "to samo" i właśnie koszty robią zasadniczą różnicę?

Cześć, Skosy mam na poddaszu. Budynek już stoi, wylewki są zrobione, grzejniki zamontowane, także nic z tym nie zrobię. Wybór był pod tym względem świadomy i ograniczony budżetem. Choć akurat w sypialni brak podłogówki to dla nas plus. Grzejniki nie wyglądają na za duże do pomieszczeń - może troszkę większe niż mam w bloku. Na poddaszu są bardzo długie, ale tylko dwa, więc to pewnie dlatego.

Cześć, Piszę, bo chciałbym zasięgnąć Waszej opinii. Kupiłem nowy segment - w cenie jest kocioł gazowy Beretta Mynute Boiler Green 25. Mam wątpliwości czy jest to dobry wybór - kocioł ten ma wysoką minimalną moc na c.o. - 6kW. Rozmawiałem z deweloperem i zgłosiłem swoje wątpliwości (taktowanie, zbyt wysoka moc minimalna). Powiedział, że pytał o to hydraulika, ale ten stoi za tym wyborem. Wybór Beretty wynika też z tego, że deweloper od wielu lat montuje takie kotły w swoich inwestycjach (szeregówki) i jest zadowolony z dostępności serwisu i generalnie nikt się nie skarżył do tej pory, że coś jest nie tak. Natomiast powiedział, że jeśli chcę to mogę wybrać inny kocioł i najwyżej się rozliczymy+/- w zależności ile będzie kosztować. Budynek to segment środkowy. Na parterze i w łazience na 1 piętrze jest ogrzewanie podłogowe, na pierwszym piętrze i poddaszu są kaloryfery. Kocioł będzie zamontowany w łazience na 1 piętrze (nie ma kotłowni). Na parterze jest kuchnia i WC, w przyszłości być może będzie jeszcze jedna łazienka na poddaszu (raczej nie😉). Z tego co liczyłem na polecanej stronie cieplo.net to szczytowe zapotrzebowanie budynku na ciepło wyniesie 6,6 kW (przy -20 stopniach), a przeciętne zapotrzebowanie 3,1 kW. Stąd też moje wątpliwości. Scenariusze widzę następujące: - zostaję przy wyborze dewelopera - może przesadzam z obawami, a kocioł będzie się włączał, trochę grzał i wyłączał i nic złego z tego nie wyniknie. A może instalatorzy mają możliwość obniżenia mocy minimalnej kotła? - wybieram wyższy model tego samego producenta (Beretta Mynute Boiler Green 35) z mocą minimalną 3,5kW. Tu zakładam, że plusem jest, że te kotły sprawdzają się przy tym jak deweloper ogarnia w swoich inwestycjach hydraulikę/ogrzewanie plus są sprawdzeni instalatorzy - decyduję się na inny kocioł. Znalazłem następujące, porównywalne modele: Immergas VICTRIX ZEUS 25, Termet EcoCondens Integra Comfort 20, Saunier Duval IsoTwin Condens T26-CS/1 Niestety nie jest to dla mnie prosty wybór, bo do tej pory mieszkałem w mieszkaniu i te tematy są dla mnie obce. Trochę czytałem i próbowałem zgłębić temat, ale potrzebuję porady. Może ktoś miał podobne dylematy? Albo po prostu się na tym zna i mógłby coś podpowiedzieć. Będę zobowiązany 🙂