Proszę pomóżcie, bo już mi ręce opadają. Mam od niedawna zainstalowany kocioł na pellet Kostrzewa mini bio 10kw. Przy pierwszym załączeniu, wrzucony został pellet o niższej kaloryczności, kocioł chodził jakiś miesiąc, do momentu aż nie został podany inny pellet o wyższej kaloryczności. Wezwany został serwisant, który stwierdził, że to wina pelletu i nie należy go zmieniać...uwierzyłbym w taka bajkę może 15 lat temu. To co, teraz zmieni się producent pelletu i to jest jednoznaczne z tym, że muszę wymienić kocioł... pierdoły, które może wciskać mojej mamie. Domyślam się tylko, że to kwestia odpowiedniego ustawienia parametrów
Kocioł co drugi, nawet codziennie, odmawia posłuszeństwa . Załącza się alarm, że jest brak paliwa. Po wyłączeniu, muszę przyznać ubrać pellet z paleniska i na nowo uruchomić...chyba nie może tak być.
Czy ktoś może mi pomóc w odpowiednim ustawieniu pieca?