Cześć wszystkim,
właśnie w swoim domu zakończyliśmy montaż kotła na drewno Konstal/ Sekom KDS+ 20kW oraz 2 buforów po 420 L.
Do tego sterowniki - Proton Bufor do ładowania buforów + obsługi CO oraz ART PCW do obsługi CWU.
Do instalacji podłączone są solary, ale one nie są jakoś bardzo istotne w tym momencie.
Po kilku paleniach wygląda na to, że wszystko działa tak jak powinno, ale są wątpliwości dotyczące tego, czy sterowniki są dobrze podłączone (czujniki w dobrych miejscach), czy może w ogóle są nietrafione i trzeba zainwestować w coś innego?
Zacznijmy od CWU- obsługuje je sterownik ART PCW. Czujnik zamocowany na rurze zasilającej bufor. Podczas rozpalania otwarta jest grawitacja, wtedy zasilanie bufora szybko się nagrzewa. Załączenie pompy ładującej CWU ustawione chyba na 50 stopni. Histereza 5 stopni. Temperatura zadana 48 stopni.
Zasilanie CWU realizowane w dwojaki sposób- albo bezpośrednio z kotła, albo po wygaszeniu kotła i otwarciu zaworu może być realizowane z buforu. Dlatego czujnik właśnie w tym miejscu. Gdyby był na kotle to po jego wygaszeniu nie ładowałby CWU. Tutaj raczej nie mam zastrzeżeń, działa to całkiem ok. Ale wszelkie sugestie mile widziane.
Teraz zasilanie buforu - sterownik Proton Bufor. Czujnik ładowania buforu (POMPA 2 na sterowniku) umieszczony na kotle. Temperatura załączenia ładowania 55 stopni. Po załączeniu bufor ładuje się jednocześnie z zasilaniem CWU. I teraz zagwozdka - w sterowniku już serwisowo jest ustawione, że temperatura kotła musi być 3 stopnie wyższa od temperatury bufora, aby pompa ładująca (POMPA 2) działała. Już przy zrównaniu temperatur na górze bufora (bo tam w kapilarze jest czujnik) i kotle pompa wyłącza się. Mamy teraz sytuację, że na górze bufora mamy np. 70, w środku 50, dół 35 - a pompa zrobiła stop. Czy tak powinno być ? W sterowniku są tylko 2 czujniki- na kocioł i do bufora.
Dodatkowo z czujnika bufora załącza się pompa C0 - przy 43 stopniach na górze zaczyna pompować na grzejniki. Na mieszaczu ustawione około 42-43 stopnie na instalację. Tutaj również serwisowo ustawiona histereza 5 stopni- pompa CO wyłączy się, gdy na górze bufora jest 38 stopni- teoretycznie są już zimne.
Zauważyłem też, że przy takiej konfiguracji - na kotle 55 stopni- odpala się pompa bufora. Na zasilaniu (czujnik CWU) temperatura powinna rosnąć, a tymczasem spada. Dlaczego ? W tym samym czasie podczas rozpalania co jakiś czas załącza się pompa CWU jeśli na zasilaniu bufora pojawi się 50 stopni. Stan taki po jakiejś chwili się stabilizuje, kocioł ładnie ciągnie w górę, pompa CWU praktycznie ładuje cały czas do osiągnięcia temp zadanej, pompa bufora ładuje, pompa CO również zasila grzejniki po pojawieniu się ciepłej wody na górze bufora.
Mam trochę wątpliwości czy dobrze jest rozwiązane podłączenie zarówno CO, jak i bufora pod jeden sterownik i w zasadzie 1 czujnik na górze bufora.
Jestem też laikiem w temacie buforów i niepokoi mnie czy bufor dalej się nagrzewa do dołu mimo sytuacji, że na kotle i górze bufora mamy identyczną temperaturę i pompa ładująca zrobiła stop ? W tym samym czasie CO grzeje dom i wyciąga wodę z góry.
Muszę też trochę posiedzieć przy samym kotle i ogarnąć ustawienia wszystkich klapek powietrza wtórnego i przesłon w drzwiczkach bo to też czarna magia...
Trochę się rozpisałem 😉
Dorzucam zdjęcia.