Dzień dobry,
Na wstępie napomknę że przejrzałem to i wiele innych źródeł szukając rozwiązania mojego problemu.
Sytuacja przedstawia się następująco. Mam piec gazowy. Instalacja jak na zdjęciu. Rozdzielacz bezpośrednio nad sufitem piwnicy w której jest instalacja na parterze max parędziesiąt centymetrów wyżej (całość to podłogówka).
Automatykę zakupiłem już dawno ale dopiero teraz miałem możliwość podłączenia całości (L-7, ST-431N, sprzęgło hydrauliczne, zawór trójdrożny, dodatkowa pompa), do tej pory było "na sztywno".
Został mi mały niuans, chodzi o podłączenie czujników temperatury ST-431N. Znalazłem kupę informacji na temat tego jak najlepiej to zrobić w kontekście pieców na paliwo stałe i ochrony powrotu. Ale nie znalazłem jednoznacznego wyjaśnienia w kontekście pieca gazowego i sprzęgła hydraulicznego.
Producent automatyki nie odpisał mi na zadane pytanie.
Z tego co wygoglowałem najlepiej to zrobić tak (sądy są trzy):
- Czujnik kotła dać bezpośrednio na wejściu do sprzęgła przed nim.
- Czujnik zaworu bezpośrednio po pompie na wejściu rozdzielacza.
- Czujnik powrotu jest właśnie tym co budzi moje wątpliwości. Podłączyć go pomiędzy sprzęgłem a piecem czy gdzieś za sprzęgłem patrząc od lewej strony i gdzie dokładnie?
Czy ktoś już to przerabiał, ma jakieś przemyślenia lub po prostu wie jak to podłączyć?
Dla purystów dodam że przed odbiorem rozdzielnicę oddzielę ścianką od instalacji CO, zrobię porządek z wiszącymi kabelkami a sama instalacja zostanie ocieplona i obudowana. Jak całość była montowana (kombinacja złączek i kolanek) to nie istniały gotowe eleganckie rozwiązania lub były w dramatycznych pieniądzach rzędu parę tysięcy zł.
Wiem też że odpowietrzacz nad sprzęgłem powinien być ręczny a nie automatyczny dlatego jest przymknięty na stałe a odpowietrzam raz przed sezonem i to wystarczy.
Pozdrawiam,
Leszek Szczepański