Skocz do zawartości

ULewap

Forumowicz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ULewap

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Zainwestuje w jakąś czujkę z wyświetlaczem - ukoi moje nerwy, a nie jest to majątek
  2. Tak tak, własnie dlatego chce chociaż trochę wysuszyć - żeby ta elektronika miała lżej która jest na zewnątrz komory spalania ale wewnątrz piwnicy. Natomiast moje martwienie jest głównie o gaz. "wydaje mi się", że nawet przy włączonym kotle który pobiera jednak powietrze z za ściany (z zewnątrz) swoja osobistą rurką i tamże oddaje osuszasz może pracować. Jedyne ciut większe ryzyko jest takie, że jakby gaz się ulatniał to 'normalnie' tam jest przewiew a muszę to pozatykać na czas suszenia. Wyłączę więc kocioł, zamknę piwnice szczelnie na 3h i jak wejdę i nie poczuje gazu to uznam, że mam szczelną instalacje na tyle aby kolejne parę godzin osuszacz pochodził.
  3. Dzięki za opinie (także te które utwierdzają mnie w tym ze chce to zrobić porządnie - pozniej), ale po to napisałem "problem definitywnego rozwiązania wilgoci na razie pomińmy" aby zasugerować, że wiem jak działa fizyka, wiem że osuszacz to chwilowka, wiem że trzeba usczelnic/odrenować/zrobić wętylacje/zabezpieczyc zywoplot/okopać/pompować głębinowo/przepiąć rynny/zrobić zbiornik retencyjny/dołączyć się do miejskiego systemu deszczówki..... Ale moje pytanie brzmi: "Czy włączenie osuszacza w zamkniętej piwnicy z piecem z zamkniętą komorą - który nie pobiera powietrza z tej piwnicy - mnie zabije?" :) Osuszacz jest 'od ręki' w porównaniu z tym co muszę zrobić aby definitywnie mieć tam sucho, no i na pewno nie będę robił tego na jesień/zimę. Mając utrzymującą się tam wilgoć > 90% ryzykuje grzyby (pomijając to, że aby wietrzyć mam drzwi otwarte więc wali na cały dom ą starszą szeregówkę. Weim, że dmucham na zimne bo przeciez wylaczniki swiatla troche moga iskrzyc, a ludzie nie takie rzeczy maja przy piecu ale chcialem spac spokojniej niz na "wydaje mi sie" Dzięki.
  4. Witam Posiadam wiszący piec z zamkniętą komorą spalania w piwnicy, która niestety po deszczu jest wilgotna. Jest to starszy dom i problem definitywnego rozwiązania wilgoci na razie pomińmy. Interesują mnie przepisy / zdrowy rozsądek a nie mogę się doszukać. Aby taką piwnice osuszyć osuszaczem muszę zamknąć wszystko. Piec z zamkniętą komorą _wydaje_ się ok - ma przecież swoje rurki na zewnątrz, zamknięty obieg nie mający nic wspólnego z piwnica. _Wydaje_ się, że mógłbym nawet osuszać podczas jego pracy.... ... ale proszę o poradę czy mogę osuszyć taką piwnice osuszaczem, bo dopóki nie musiałem się w to bawić to dla pełnego komfortu psychicznego miałem uchylone okienko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.